Dwa rottweilery niemal rozszarpały mężczyznę. Nie żyje

57-letni mężczyzna pogryziony przez psy nie żyje. Teraz śledztwo toczy się pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.

Fot. Shutterstock

Ze wstępnych ustaleń wynika, że poszkodowany mężczyzna pracował w stadninie koni na terenie której znajdowały się trzy rottweilery. Dwa z nich zaatakowały 57-latka. Wcześniej podawano, że zaatakowały go trzy zwierzęta, jednak trzecie to szczeniak i nie brało udziału w pogryzieniu. W pewnym momencie właścicielka zauważyła całe zajście na kamerach monitoringu i poinformowała o tym natychmiast będących w pobliżu rodziców i sąsiada, którzy próbowali odgonić psy.

Psy nie były zamknięte, ale nie były też nigdy agresywne. Mają komplet szczepień, a właściciele mieli na nie pozwolenia.

Śledztwo toczyło się w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Teraz ma toczyć się w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń, szczególnie rąk i głowy, ale ślady pogryzień, wręcz rozerwania, stwierdzono na całym ciele – podkreśliła prokurator Ewa Ambroziak.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl