Złośliwy guz mózgu gasi życie Nikosia! Ratunku

Zwróciła się do nas ciocia Nikosia z prośbą o pomoc w nagłośnieniu zbiórki na ratowanie chłopca. https://www.siepomaga.pl/walka-nikosia

Fot. Siepomaga

Właśnie dostaliśmy dramatyczną informację od mamy Nikosia! Najnowszy wynik rezonansu głowy wykazał wznowę! Miesiąc po operacji usunięcia guza mózgu okazało się, że w główce pojawiły się 2 nowe ogniska nowotworu!

W jednej chwili wesoło się bawił, w drugiej walczył o życie… Wciąż nie możemy uwierzyć, że to spotkało właśnie naszego synka! Nikoś w czasie zabawy zwymiotował, potem kolejny raz. Wezwanie pogotowia, przyjazd na SOR i informacja, która ścięła nas z nóg – jest krwotok w czaszce! Nasz synek prawdopodobnie stracił wzrok, ale nawet to nie jest dzisiaj najgorsze. Okazało się, że w jego główce jest śmiercionośny guz…

21 sierpnia – dla większości końcówka wakacji, może dzień jak każdy inny. Dla nas okazał się dniem końca naszego świata… Nikoś, nasz roczny synek, dotąd rozwijający się książkowo, nagle poważnie zachorował! Koszmar każdego rodzica to od tego dnia dla nas jawa…

Odkąd synek trafił do szpitala – najpierw do Zielonej Góry, potem do Szczecina, przeszedł już 8 ciężkich operacji. Tego strasznego sierpniowego dnia lekarze od razu zdiagnozowali krwotok i wodogłowie z niedrożności. Jeszcze w nocy odbyła się operacja odbarczenia czaszki, a synka wprowadzono w śpiączkę – był bardzo duży obrzęk mózgu. Usłyszeliśmy, że stan Nikosia jest skrajnie ciężki. Nasze serca pękły…

Trafiliśmy do Szczecina. Po ponad dwóch tygodniach w śpiączce, najtrudniejszych w naszym dotychczasowym życiu, próba wybudzenia – udaje się, Nikoś zaczyna sam oddychać. 14 września przekazano nas na oddział neurochirurgii.

W międzyczasie lekarze wykonali szereg operacji związanych z drenażem i zastawką w główce naszego synka. Podejmowane były próby rezonansu – niestety do tej pory żadna się nie udała.

W nasze życie wkroczył mrok, jakiego wcześniej nie znaliśmy. Niedawne problemy dnia codziennego w jednej chwili przestały mieć znaczenie – w obliczu choroby dziecka wszystko inne wydaje się takie błahe…

Czekaliśmy kolejne dni w paraliżującej niepewności. 18 października synek przeszedł bardzo ryzykowną, ale na szczęście udaną operację usunięcia guza, który znajdował się przy samym pniu mózgu. Potem przyszła informacja najgorsza z możliwych – badanie histopatologiczne potwierdziło, że to złośliwy guz mózgu – wyściółczak, posterior fossa ependymoma grupa A. Przychodzi nam walczyć ze śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem, który zaatakował nasze dzieciątko… Najgorsze chyba jest to, że w Polsce nie ma skutecznych metod leczenia. Czekamy na konsylium i kolejne badania, jednak tu mogą nam zaproponować radio- i chemioterapię. To zdecydowanie za mało, by pokonać tego potwora…

Jesteśmy w kontakcie z kliniką w Essen, gdzie Nikoś będzie mógł przejść protonoterapię! To dla niego największa nadzieja na życie! Niestety, jest bardzo kosztowna…

Liczy się każdy dzień, dlatego z całego serca prosimy o pomoc dla naszego synka!

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl