Cudowna siła social mediów. Błyskawiczna rekcja ZOM po wpisie na Facebooku

Na profilu ZDM jedna z użytkowniczek Facebooka wkleiła zdjęcie wiaduktu na ul. Nowolazurowej. Chodnik i ścieżka dla rowerów aż błyszczały od nagromadzonego tam ubitego i zlodowaconego śniegu. Reakcje zarówno ZDM na którego profilu pojawił się wpis, jak i ZOM były błyskawiczne.

„Szanowni Państwo, pozwolicie, że podzielę się zdjęciem wykonanym dziś rano.Zobaczmy, jak wygląda sytuacja na nowo wybudowanym wiadukcie ( Nowolazurowa) „pielęgnowanym” przez miasto. Na zdjęciu chodnik i ścieżka rowerowa, podpowiem, że ścieżka po prawej. Przestrzeń wokół niedziałających przystanków sypnięta piaskiem (bardzo zastanawiające, w jakim celu), natomiast kilometrowy chodnik to marzenie każdego dentysty i naprawdę dziwię się, że żaden nie wpadł jeszcze na to, aby na początku i końcu wiaduktu rozstawić się z punktem sanitarnym. Wejście na tę trasę to niemal 100% gwarancja utraty przedniego uzębienia.Kilkucentymetrowa warstwa zbrylonego śniegu pokrytego lodem to pamiątka po zeszłotygodniowych opadach, które ANI RAZU nie zostały sprzątnięte. Przypominam, że za nie odśnieżenie chodnika teoretycznie należącego do właściciela posesji, ale tak naprawdę do niego nie należącego grozi wizyta panów w mundurach i mandat. A co z chodnikami należącymi do miasta? Piesi mają nosić ze sobą łopaty do odśnieżania, zakupić raki i czekany? Pozdrawiam.” – napisała jedna z użytkowniczek Facebooka.

Po godzinie odpowiedział ZDM pisząc, że odśnieżanie leży w kompetencji ZOM do którego sprawę przekazano. Minęła następna godzina, a ZOM przyjął już zgłoszenie i odpisał, że zajmuje się tą sprawą. Siła social mediów jest doprawdy imponująca.