Pomór kotów: nowy, ważny komunikat Inspektoratu Weterynarii [Aktualizacja 22.06.2023]
W sprawie pomoru kotów zabierają głos kolejne państwowe instytucje. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku poinformował, że zebrał dane nt. chorujących zwierząt. Większość nie przeżywa.
„Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii informuje, że w związku z napływającymi do tut. Inspektoratu informacjami dotyczącymi przypadków nagłych zachorowań kotów na terenie woj. pomorskiego, podjął współpracę z Prezesem Kaszubsko-Pomorskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
W celu oceny sytuacji zostały zebrane dane z zakładów leczniczych dla zwierząt, z których wynika, że największa zachorowalność i śmiertelność kotów z objawami neurologiczno-oddechowymi dotyczy zgłoszeń z zakładów leczniczych z terenu Miasta Gdańska”.
Z uzyskanych dotychczas informacji wynika, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni do zakładów leczniczych w Gdańsku i powiecie gdańskim trafiło 28 takich kotów z czego 25 nie przeżyło.
„Na terenie pozostałych powiatów zakłady lecznicze nie zgłaszały przedmiotowych zachorowań lub zgłaszały pojedyncze przypadki. Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii pozostaje w ścisłym kontakcie z Prezesem Kaszubsko-Pomorskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, w celu współpracy w zakresie monitorowania sytuacji”.
Wcześniej głos w sprawie zabrał Główny Lekarz Weterynarii.
„Na chwilę obecną nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych, które mogłyby stanowić przesłankę do twierdzenia, że opisywane w mediach objawy, obserwowane u kotów, wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego, znajdującego się w legalnym obrocie, a pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed – i poubojowe” – czytamy.
Ponadto Główny Inspektorat Weterynarii poskreśla, że zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, dotychczas na świecie potwierdzono jedynie 2 przypadki zakażenia kotów domowych wirusami grypy ptaków.
Zapewniono, że Główny Lekarz Weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko – Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji.
„W przypadku posiadania nowych danych GLW będzie podejmować działanie stosowne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia zdrowia zwierząt zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami” – poinformowano w komunikacie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.