Ukarano blisko 35 tys. osób! To pierwsze wyniki kontroli w domach i mieszkaniach Polaków! [24.06.2023]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi intensywną działalność przeciwko nieuczciwym pracownikom, którzy bezprawnie korzystają z zaświadczeń lekarskich. Z informacji, do których dotarł portal money.pl, wynika, że od początku tego roku tysiące osób zostały poddane sankcjom.

Tylko w pierwszym kwartale tego roku ZUS przeprowadził aż 117,2 tys. inspekcji zwolnień lekarskich, a decyzje wstrzymujące dalszą wypłatę zasiłków chorobowych wydał wobec 7,8 tys. osób – podaje Money.pl. Portal dodaje również, że sumaryczna wartość zawieszonych świadczeń wyniosła 6,8 mln zł. Co więcej, dla 26,9 tys. osób świadczenia zostały obniżone o łączną kwotę ponad 38 mln zł.

Proces kontroli przeprowadzany przez ZUS jest wieloetapowy. Na początku wybierane są osoby, które zostaną poddane inspekcji. W tym procesie wykorzystywane są informacje od pracodawców, a także specjalny algorytm, który identyfikuje potencjalne osoby nadużywające systemu, na podstawie takich czynników jak częstotliwość uzyskiwania zwolnień czy korzystanie z usług wielu lekarzy. Następnie wybierane są również losowo osoby, które zostaną poddane kontroli.

Często kontroler nie musi nawet osobiście odwiedzać mieszkań czy domów pracowników. Czasami wystarczy przejrzenie profilu osoby w mediach społecznościowych, gdzie pracownik może pochwalić się na przykład dodatkowymi wakacjami, nowym remontem czy dodatkową pracą u innego pracodawcy. Oczywiście, prowadzone są również tradycyjne kontrole domowe u osób korzystających ze świadczeń.

Statystycznie Polacy korzystają ze zwolnień lekarskich do 20 dni w roku. Istnieją jednak osoby, które specjalizują się w wyłudzaniu pieniędzy od ZUS i pracodawców. Warto przypomnieć, że to pracodawca pokrywa koszt pierwszego miesiąca nieobecności pracownika, a dopiero potem obowiązek ten przechodzi na ubezpieczyciela. Takie osoby często zmieniają pracę, po czym po kilku miesiącach znowu idą na długie zwolnienie. Chociaż jeszcze kilka lat temu takie działania były możliwe do przeprowadzenia, obecnie stają się coraz mniej liczne, gdyż kontrole są coraz bardziej efektywne.

ZUS nie ogranicza się tylko do kontroli pracowników – monitoruje również lekarzy, którzy wydają zwolnienia lekarskie w niecodzienny sposób. Zdarzały się przypadki lekarzy, którzy przez cały miesiąc nie wystawili żadnego zwolnienia, a potem w ciągu jednego dnia wydali ich kilkadziesiąt. I tak co miesiąc.

Warto pamiętać, że jeśli ZUS stwierdzi, że dana osoba oszukuje, czekają ją surowe konsekwencje – od utraty świadczenia i konieczności zwrotu już otrzymanej kwoty, przez możliwość zwolnienia z pracy, aż po zarzuty karne. Pracodawcy również mogą kontrolować swojego pracownika. Jak czytamy na stronie ZUS, Są to pracodawcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych. Pracodawca, który zgłasza do ubezpieczenia chorobowego nie więcej niż 20 ubezpieczonych, występuje o przeprowadzenie kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, za które pracownikom przysługują zasiłki chorobowe i opiekuńcze albo świadczenie rehabilitacyjne, do oddziału ZUS, który wypłaca te zasiłki jego pracownikom. Pracodawca uprawniony do kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy może tę kontrolę przeprowadzić sam. Może on także zlecić przeprowadzenie kontroli innej osobie, np. innemu pracownikowi.

Kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnienia lekarskiego od pracy pracodawca może przeprowadzać w:

  • miejscu pracy lub w miejscu prowadzenia działalności pozarolniczej (w przypadku, gdy pracodawca posiada informacje, że pracownik jest również zatrudniony u innego pracodawcy, wykonuje pracę na podstawie umowy zlecenia na rzecz innego podmiotu albo równocześnie prowadzi działalność pozarolniczą),
  • miejscu zamieszkania,
  • miejscu czasowego pobytu (adres pobytu w okresie orzeczonej niezdolności do pracy podawany jest w zaświadczeniu lekarskim),
  • innym miejscu, jeśli z posiadanych informacji wynika, że jest to celowe.

Osoby, które zostały ukarane przez pracodawcę nie są nigdzie ewidencjonowane, więc tak naprawdę liczba ukaranych osób może być większa niż 35 tysięcy osób.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl