Od 1 lipca, kara za to wykroczenie to nawet 72 tys. zł. [03.07.2023]
Od 1 lipca tego roku, sankcje pieniężne ulegną znacznemu podwyższeniu. Za określone wykroczenie można zostać ukaranym grzywną sięgającą nawet 72 tys. zł.
To wszystko jest wynikiem wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Na przykład, za opóźnienie w złożeniu deklaracji podatkowej, można teraz otrzymać bardzo wysoką karę. Od lipca zaczął obowiązywać nowy, wyższy limit.
Od początku roku najniższe wynagrodzenie wzrosło do 3490 zł, czyli o 480 zł więcej niż w roku ubiegłym. Pierwszego lipca podwyższono je o kolejne 110 zł, do łącznej kwoty 3600 zł. To oznacza ogólny wzrost płac o 19,6 procent w porównaniu do roku 2022. Jest to kluczowe dla kwestii kar, gdyż w większości przypadków, ich wartość jest obliczana na podstawie minimalnego wynagrodzenia.
Co więcej, wartość graniczna między wykroczeniem, a przestępstwem skarbowym jest także uzależniona od minimalnej płacy. W ubiegłym roku wynosiła ona 15 050 zł. Od stycznia tego roku, wartość ta wzrosła do 17 450 zł, a od lipca to 18 tys. zł. To oznacza w praktyce, że jeśli wasze zaległości są mniejsze od tej kwoty, jest to traktowane jako wykroczenie, a powyżej – jako przestępstwo.
Za wykroczenie grozi tylko grzywna, ale za przestępstwo, oprócz grzywny, istnieje również ryzyko karne, takie jak pozbawienie wolności. Od lipca 2023 roku grzywna może wynosić od 360 zł aż do 72 tys. zł. To oznacza, że nawet za niewłaściwe złożenie PIT można otrzymać tak wysoką karę.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.