Policja znalazła taki komputer w lombardzie. „Będziemy stanowczo reagować”
Policja znalazła laptopa w lombardzie. Okazało się, że sprzęt pochodzi z programu „Laptop dla ucznia”. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega, że będzie reagować na wszystkie nieprawidłowości.
Umowa między rodzicami a organem prowadzącym, sporządzająca protokół przekazania sprzętu, odgrywa kluczową rolę. Elementem tej umowy jest oświadczenie, że nie otrzymało sie laptopa w innej szkole. Umowa zawiera też zakaz odsprzedaży urządzenia.
Co grozi tym, którzy sprzedali laptopa
W samej ustawie nie przewidziano, jakie są konkretnie kary więc ciężko jest przewidzieć, co się stanie, jeżeli rodzic, który wystawił laptopa zostanie odnaleziony.
Można by zastosować art. 233 par. 6 ustawy z 6.06.1997 r. Kodeksu Karnego, który stanowi, że osoba składająca fałszywe oświadczenie może być ukarana pozbawieniem wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Potwierdza to po części wypowiedź Ministerstwa Cyfryzacji:
„Osoba, która nabędzie laptopa, może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej, a osoba, która sprzeda laptopa, będzie odpowiadała cywilnie za złamanie umowy”.
Prawnicy zaznaczają jednak, że zarówno ten przepis, jak i przepisy, które można zastosować w tym przypadku mogą być przedmiotem debaty sądowej.
‼️ W jednym z lombardów @PolskaPolicja zabezpieczyła laptopa, który prawdopodobnie został przekazany w ramach programu „Laptop dla ucznia”. Widoczne na obudowie zabezpieczenie w postaci grawerunku sprawiło, że informacja o nielegalnej próbie sprzedaży bardzo szybko trafiła do… pic.twitter.com/FJGRe15UR9
— Ministerstwo Cyfryzacji (@CYFRA_GOV_PL) November 17, 2023
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.