Zmiana prawa, teraz tylko 30 dni. Tworzą się gigantyczne kolejki przed urzędami

Od stycznia nastąpiła zmiana prawa, która przysporzyła wielu Polakom dodatkowych problemów i papierkowej roboty. Spowodowała też ogromne kolejki w urzędach, bo za przekroczenie terminu grozi kara.

W przeszłości, wystarczyło online zgłosić nabycie pojazdu. Teraz konieczna jest fizyczna rejestracja, co ma pomóc w utrzymaniu aktualności danych. Ma to również zapobiec problemom takim jak otrzymywanie mandatów przez osoby, które dawno pozbyły się pojazdu.

Nowa ustawa wprowadza obowiązek złożenia wniosku o rejestrację pojazdu w ciągu 30 dni od jego nabycia. Dotyczy to zarówno samochodów kupionych w Polsce, jak i tych sprowadzonych z zagranicy, a nawet pojazdów nabytych w drodze spadku. Celem jest aktualizacja danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEPiK), a także eliminacja problemów związanych z pojazdami zarejestrowanymi przed 14 marca 2005 roku, które nie miały ważnego badania technicznego i polisy OC.

Niezłożenie wniosku o rejestrację w wyznaczonym terminie skutkuje surowymi karami. Za opóźnienie do 180 dni przewidziana jest kara w wysokości 500 zł, a powyżej pół roku – 1000 zł. Dla przedsiębiorców handlujących pojazdami kary są jeszcze wyższe – 1000 zł za opóźnienie do 90 dni i 2000 zł, gdy przekroczy to 180 dni. Kolejnym ważnym elementem ustawy jest obowiązek zgłaszania zbycia pojazdu. Jeżeli sprzedaliśmy pojazd też mamy obowiązek zgłoszenia. Za niezgłoszenie przewidziana jest kara w wysokości 250 zł.

Długie kolejki przed urzędami

W efekcie nowych regulacji właściciele pojazdów muszą częściej odwiedzać wydziały komunikacji, co prowadzi do tworzenia się długich kolejek. Urzędnicy i eksperci szukają sposobów na dostosowanie systemu do nowych wymogów, aby zmniejszyć obciążenie dla obywateli i urzędów.

Jednym z planowanych pomysłów jest wprowadzenie możliwości zarejestrowania pojazdu z poziomu aplikacji mObywatel. Serwis dziennik.pl poinformował, że wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, planuje, by taką usługę wprowadzić. Ma się to stać jeszcze za tej kadencji Sejmu, najprawdopodobniej w 2025 roku. Cała rejestracja miałaby zajmować kilkadziesiąt minut klikania, co byłoby na pewno dużo wygodniejsze niż spędzenie całego dnia w Wydziale Komunikacji. Dodatkowo, dzięki temu, że aplikacja ma już dostęp do wielu naszych dokumentów, najprawdopodobniej nie trzeba byłoby ich dodatkowo wprowadzać.