Niemal ją zabił w centrum Warszawy. Liza walczy o życie. Jej chłopak przerywa milczenie
Wstrząsające wydarzenie wstrząsnęło społecznością Warszawy – młoda kobieta, Liza, stała się ofiarą brutalnego ataku. Jej chłopak, 25-letni mężczyzna z Ukrainy, przerwał milczenie, by podzielić się dramatyczną historią i zaapelować o pomoc.
Wczesnym rankiem 25 lutego 2024 roku, Liza została zaatakowana w centrum Warszawy. Po zdarzeniu, które okrutnie przerwało jej spokojne życie, lekarze walczą o jej życie w Oddziale Intensywnej Terapii Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. Znaleziona nieprzytomna na klatce schodowej jednego z warszawskich domów, z obrażeniami wskazującymi na gwałt i uduszenie, została podłączona do respiratora i obecnie pozostaje w stanie krytycznym.
Liza, uchodźczyni z Białorusi i sierota, nie ma w Polsce ubezpieczenia zdrowotnego. Jej partner bezsilnie obserwuje, jak dziewczyna, którą kocha, walczy o życie. W obliczu niepokojących prognostyków medycznych, których nie da się łatwo przetłumaczyć na zrozumiały język, mężczyzna wzywa do pomocy wszystkich, którzy mogą zaoferować swoją wiedzę, doświadczenie, a przede wszystkim ludzkie wsparcie.
W apelu chłopaka czuć desperację i determinację, aby nie przestać szukać pomocy dla Lizy. Jest to dramatyczny czas dla młodej kobiety, która przybyła do Polski w poszukiwaniu lepszego życia, a teraz stoi w obliczu najtrudniejszej walki.
Chłopak Lizy zwraca się z prośbą do specjalistów medycznych, w tym neurologów pracujących w Polsce, a także do społeczności białoruskiej, której doświadczenie i pomoc mogą okazać się kluczowe. Apeluje również o wsparcie finansowe, które jest niezbędne do pokrycia kosztów leczenia i długotrwałej rehabilitacji.
W tej bolesnej sytuacji partner Lizy prosi także o modlitwę i wsparcie duchowe. Podkreśla potrzebę cudu, który mógłby przywrócić Elżbiecie zdrowie i pozwolić jej powrócić do normalnego życia.
W odpowiedzi na tę tragedię, każdy gest solidarności i pomoc mogą mieć ogromne znaczenie. Wszyscy, którzy są w stanie, są zachęcani do okazania wsparcia w jakiejkolwiek formie – zarówno profesjonalnej, prawnej, jak i finansowej. To czas, kiedy każdy akt empatii i życzliwości może przyczynić się do ratowania życia.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.