Łukasz Schreiber o separacji z żoną. Marianna zalewa się łzami na Instagramie

W niedawnym wywiadzie dla portalu metropoliabydgoska.pl, opublikowanym o godzinie 9:00, Łukasz Schreiber, znany polityk, zaskoczył opinię publiczną ogłoszeniem rozmów o separacji z żoną. „Rozmawiamy o separacji” – powiedział Schreiber, sugerując, że rozmowy na ten temat są w toku. Jednakże, Marianna Schreiber wyraziła zaskoczenie i rozczarowanie sposobem, w jaki informacja została przedstawiona, twierdząc, że nie była wcześniej informowana o decyzji męża.

Nie wiem czy dam radę wyjść do walki 9 marca. Nie jestem chyba taka silna jak mi się wydawało. Jeżeli się nie pozbieram to przepraszam Was z całego serca. pic.twitter.com/zM9ExerMOU

— Marianna Schreiber (@MSchreiberM) March 1, 2024

Marianna w emocjonalnym oświadczeniu podkreśliła, że decyzja o ogłoszeniu separacji przez media była nieoczekiwana i, jej zdaniem, nieodpowiednia. „Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety – nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu” – wyraziła, wskazując na brak bezpośredniej komunikacji między nią a mężem przed publicznym ogłoszeniem. Marianna sugeruje, że presja związana z nadchodzącymi wyborami mogła wpłynąć na decyzję Łukasza, jednak podkreśla, że nie podjęła jeszcze żadnej własnej decyzji w tej sprawie.

W swojej wypowiedzi Marianna zaznaczyła również, że od dawna była świadoma wyboru swojego męża, który postawił karierę polityczną ponad rodzinę. Mimo to starała się akceptować tę decyzję i wspierać Łukasza w jego dążeniach zawodowych. „Zawsze kochałam mojego męża nad życie. Przenosiłam dla niego góry. Wybaczałam.” – napisała, jednocześnie życząc mu powodzenia na przyszłość.

Marianna wykorzystała również ten moment, aby bezpośrednio zwrócić się do męża, krytykując sposób komunikacji, który wybrał. „Łukaszu, skoro wybrałeś ten format komunikacji, to z niego korzystam i napiszę Ci tyle – że mogłeś mi to powiedzieć choćby z szacunku do naszego dziecka podczas rozmowy telefonicznej, a nie używać do tego gazet. Tak się po ludzku nie robi. To nie fair.”