UE właśnie przegłosowała przepisy! Polacy są wściekli, zapłacą krocie [26.03.2024]
Parlament Europejski przegłosował nowe przepisy, które wprowadzają zmiany w charakterystyce energetycznej budynków. W skrócie, wszystkie budynki w UE będą musiały być zeroemisyjne. To oznacza remonty i ogromne koszty. Myli się też ten, który myśli, że jeżeli mieszka w bloku to go nie dotyczy.
Decyzja Parlamentu Europejskiego o przyjęciu nowych przepisów dotyczących charakterystyki energetycznej budynków znacząco wpłynie na przyszłość ogrzewania domów i mieszkań w Polsce oraz całej Unii Europejskiej. Od 2030 roku każdy nowo budowany obiekt mieszkalny będzie musiał spełniać standardy zeroemisyjności, co jest wyraźnym sygnałem zmian w podejściu do energii i środowiska. Jeszcze bardziej restrykcyjne wymogi mają objąć istniejące budynki do roku 2050. Wiąże się to z dużymi finansowymi wyzwaniami dla właścicieli i zarządców nieruchomości.
Szczegóły nowych przepisów
Przejście na ogrzewanie zeroemisyjne, jak sugerują unijne dyrektywy, oznacza konieczność rezygnacji z kotłów na paliwa kopalne, w tym popularnych w Polsce kotłów gazowych. Tym samym, inwestycje w pompy ciepła i systemy ogrzewania wspierane przez odnawialne źródła energii stają się nie tylko korzystne dla środowiska, ale też koniecznością wynikającą z przepisów prawa. Choć nadal dopuszczalne będzie wykorzystanie kotłów gazowych na biopaliwa, jak biometan czy biopropan, oraz systemów hybrydowych, to jednak już od 2025 roku zakończy się wsparcie finansowe na instalacje kotłów na paliwa kopalne.
W świetle nowych regulacji, programy takie jak „Czyste Powietrze”, które do tej pory wspierały wymianę starych kotłów na nowsze, bardziej ekologiczne rozwiązania, w tym na gazowe, będą musiały przestawić się na promowanie wyłącznie rozwiązań zeroemisyjnych. To z kolei stawia pod znakiem zapytania przyszłość dotacji dla projektów zakładających montaż tradycyjnych pieców gazowych, nawet jeśli na chwilę obecną, w wielu województwach nadal są one wspierane przez lokalne programy dofinansowujące.
Wielu Polaków jest zmianą wręcz zszokowana. Najpierw bowiem promuje się instalację rozwiązań opartych na gazie, jako bardziej ekologicznych i zapewnia się im dofinansowanie, a później każe się przeprowadzać kolejną zmianę mówiąc, że to rozwiązanie nie jest już uważana za ekologiczne. Z perspektywą kolejnych lat, kiedy to unijne wymogi staną się bardziej rygorystyczne, konieczne będzie przyjęcie długoterminowej strategii adaptacji do nowych standardów energetycznych.
Dodatkowe podatki i kary
Rozwiązania takie jak pompy ciepła czy systemy hybrydowe, choć wymagają początkowo większych inwestycji, mogą okazać się korzystne nie tylko ze względu na aspekty ekologiczne, ale i ekonomiczne, zwłaszcza w obliczu rosnących cen paliw kopalnych i narastających ograniczeń w ich wykorzystaniu. Polska i Polacy, podobnie zresztą, jak i inni obywatele UE, mają jeszcze kilka lat, by dostosować domy do nowych przepisów. Wspólnota już mówi, ze ciepło wyprodukowane w inny sposób będzie obarczone dodatkowym podatkiem. Jest też mowa o możliwościach nałożenia kar za niedostosowanie się do przepisów, ale na razie nie ma jeszcze sprecyzowanych kwot.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.