Teren pod Marywilską 44 – co dalej z działką? Ratusz wyjaśnia
Pożar Centrum Handlowego Marywilska 44 wciąż budzi wiele emocji i pytań. Jednym z gorących tematów jest przyszłość terenu, na którym stał ten ogromny kompleks handlowy. Czy miasto planuje sprzedaż działki? Jakie są plany zagospodarowania tego obszaru? Na te pytania odpowiada wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
Jak wyjaśnia wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek, teren przy Marywilskiej 44 należy do miasta, ale jest dzierżawiony przez spółkę, która z kolei poddzierżawia poszczególne boksy handlowe przedsiębiorcom prowadzącym tam swoje biznesy. Umowa dzierżawy jest celowa – teren może być wykorzystywany tylko pod halę handlową. Co ważne, działka nie ma planu miejscowego, a miasto nigdy nie planowało jej sprzedaży. Ale to nie koniec komplikacji – teren jest objęty licznymi roszczeniami dawnych właścicieli.
Przed pożarem miał miejsce protest kupców. Wiceprezydent Bratek spotkał się wtedy z protestującymi. Wyjaśniał, że po analizach zdecydowano o ograniczeniu waloryzacji czynszów za grunty miejskie do maksymalnie 10%, zamiast pełnej stawki inflacyjnej. Podkreślał jednak, że samo centrum handlowe to prywatna inwestycja, w którą miasto nie ingeruje.
Zarząd Marywilskiej 44 obiecuje pomoc kupcom Po pożarze prezeska spółki Marywilska 44, Małgorzata Konarska, zapewniła, że zarząd będzie rozmawiać z handlowcami na temat nowej, zastępczej koncepcji prowadzenia działalności. Chce im pomóc, by mimo braku hal mogli nadal zarabiać. Prezes Konarska zadeklarowała też, że centrum zostanie odbudowane, choć na razie trzeba poczekać na ustalenia policji i straży pożarnej co do przyczyn pożaru.
Akcja gaśnicza i dalsze kroki
Sam pożar został już opanowany, trwa dogaszanie pogorzeliska. W akcji brało udział ponad 240 strażaków i blisko 100 wozów bojowych. Na szczęście pomiary nie wykazały skażenia wody ani powietrza. Teraz sprawą zajmuje się straż pożarna i policja. Śledztwo ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego dramatycznego zdarzenia. Najważniejsze jest teraz dogaszenie pożaru, ponieważ policja i biegli nadal nie mogą wejść do pogorzeliska.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.