Rząd wprowadzi nowe podatki. Musi się śpieszyć
Ministerstwo Finansów stoi przed nie lada wyzwaniem – musi w ekspresowym tempie przeprowadzić reformę podatku od nieruchomości. Powodem pośpiechu jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2023 roku, który zakwestionował obecnie obowiązującą definicję budowli jako niezgodną z ustawą zasadniczą. Resort ma czas tylko do połowy 2025 roku, aby dostosować przepisy do orzeczenia TK. Stawka jest wysoka, bo wpływy z tego podatku to aż 31 mld zł rocznie.
Kluczowym elementem reformy ma być stworzenie nowej, precyzyjnej definicji budowli, która nie będzie odwoływać się do przepisów spoza prawa podatkowego. Ministerstwo Finansów planuje przenieść tę definicję z prawa budowlanego do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, tworząc zamknięty katalog obiektów objętych podatkiem. To ma położyć kres wątpliwościom interpretacyjnym, jakie miał TK i ujednolicić stosowanie prawa.
Jednak sama zmiana definicji to dopiero początek. Eksperci i przedsiębiorcy od lat zwracają uwagę na niesprawiedliwość i przestarzałość obecnego systemu. Stawka 2% dla budowli jest uznawana za wyjątkowo wysoką, a brak uwzględniania stopnia zużycia obiektów czy zmian właścicieli przy naliczaniu podatku budzi kontrowersje. Firma Deloitte wprost mówi o potrzebie gruntownej reformy, która uprości i uczciwie rozłoży ciężary podatkowe.
Ministerstwo Finansów zdaje sobie sprawę z wagi tych postulatów. Monika Derejko-Kotowska, przedstawicielka resortu, przyznaje, że zmiany są nieuniknione i konieczne. Zapowiada otwartość na współpracę z organizacjami branżowymi i zawodowymi, aby nowe przepisy uwzględniały interesy różnych stron. To ważna deklaracja, bo podatek od nieruchomości dotyka wielu sfer – od mieszkaniowej, przez komercyjną, po przemysłową.
Jednak czas nieubłaganie biegnie, a prace nad reformą muszą nabrać tempa. Połowa 2025 roku to termin ostateczny na wdrożenie zmian zgodnych z wyrokiem TK. To ogromne wyzwanie legislacyjne i organizacyjne, biorąc pod uwagę skalę i znaczenie tego podatku. Ministerstwo Finansów zapewnia, że reforma jest priorytetem i będzie prowadzona z pełnym zaangażowaniem.
Stawka jest wysoka nie tylko dla budżetu państwa, ale przede wszystkim dla podatników. Nowe przepisy będą miały wpływ na koszty prowadzenia działalności gospodarczej, ceny nieruchomości, a nawet na wysokość czynszów najmu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.