Nie wymienisz sprzętów i smartfona, będziesz je naprawiać. W życie weszła rewolucyjna ustawa UE

Zamiast wymieniać domowe sprzęty, będziesz je naprawiać. Co ważne, będzie Ci się to opłacało. W życie weszła ważna ustawa UE o prawie do naprawy.

Niedawno weszła w życie unijna dyrektywa o prawie do naprawy, która ma na celu rewolucję w podejściu do zepsutych urządzeń. Zamiast wymieniać, będziemy naprawiać – to główne przesłanie nowych przepisów. Chodzi o to, by ograniczyć liczbę elektrośmieci, a przy okazji dać ludziom możliwość wyboru. Pralka, lodówka, zmywarka, a nawet smartfon najczęściej oferowane są z gwarancją producenta na okres 12 czy 24 miesięcy. Po tym czasie, jeżeli sprzęt się zepsuje, klienci często decydują się na kupno nowego sprzętu. Dzieje się tak głównie dlatego, że naprawa jest bardzo droga, bo części nie są dostępne. Nie oszukujmy się jednak, po roku czy dwóch latach używania sprzęt jest praktycznie nowy, do wymiany jest tylko jedna część.

Dyrektywa ma to zmienić. Nowe prawo obejmuje szereg popularnych sprzętów gospodarstwa domowego, takich jak lodówki, zmywarki, pralki, a także urządzenia elektroniczne, w tym smartfony. Co więcej, lista ta ma zostać w przyszłości rozszerzona. Producenci tych urządzeń będą zobowiązani do oferowania usług naprawczych w rozsądnych cenach, co ma zachęcić konsumentów do naprawiania sprzętów zamiast ich wymiany na nowe.

Kluczowym elementem nowych przepisów jest obowiązek udostępniania przez producentów części zamiennych. Do tej pory naprawa wielu urządzeń była często niemożliwa ze względu na brak odpowiednich części na rynku lub celowe projektowanie sprzętów w sposób uniemożliwiający ich naprawę, na przykład poprzez plombowanie lub wbudowywanie baterii.

Dyrektywa wprowadza również interesujące rozwiązanie dla konsumentów – możliwość przedłużenia gwarancji o rok w przypadku, gdy zdecydują się na naprawę wadliwego produktu zamiast jego wymiany. Co więcej, naprawa ma być dostępna także po upływie okresu gwarancyjnego, a producent będzie zobowiązany do przeprowadzenia jej za rozsądną cenę i w rozsądnym terminie.

Nowością jest także otwarcie rynku napraw dla niezależnych zakładów. Konsumenci nie będą już ograniczeni do korzystania wyłącznie z autoryzowanych serwisów producenta. Aby ułatwić znalezienie odpowiedniego warsztatu, Unia Europejska planuje uruchomienie specjalnej platformy naprawczej.

Komisarz UE ds. sprawiedliwości, Didier Reynders, podkreślił, że nowe przepisy są częścią szerszej strategii Zielonego Ładu, mającej na celu uczynienie Europy pierwszym neutralnym dla klimatu kontynentem na świecie. Dyrektywa ma przyczynić się do rozwoju całego ekosystemu napraw, ponownego wykorzystywania produktów i ich recyklingu, a także pomóc w ograniczeniu ilości odpadów.

Państwa członkowskie, w tym Polska, mają czas do 31 lipca 2026 roku na wdrożenie tych przepisów do prawa krajowego. Oznacza to, że w ciągu najbliższych dwóch lat możemy spodziewać się stopniowych zmian w podejściu do napraw sprzętów domowych.