Zakatowali kota na Ochocie. Uważajcie na swoje zwierzęta
Napisał do nas Pan Leon. Wczoraj ktoś zabił kota Jego teściowej. Zwierzę zostało zaatakowane już drugi raz. Wcześniej, dzięki pomocy dobrych ludzi, udało się go uratować. Przedstawiamy Wam list Pana Leona:
„Prawie dwa lata temu dzielnie walczyliśmy o kota mojej teściowej. Udało się. Dzięki Waszej pomocy udało się Maćka uratować. Kot niejednokrotnie wychodził na zewnątrz… niestety do dnia dzisiejszego. Dzisiaj na Ochocie po raz kolejny ktoś go dopadł… tym razem nie było szans… dostał czymś ciężkim w głowę… nie przeżył. Zdarzenie miało miejsce w godzinach wieczornych po drugiej stronie Urbanistów 8… [CENZURA] bo chyba przez pomyłkę nazwano cie człowiekiem [CENZURA]. To juz drugi raz, kiedy ktoś to robi. Po drugiej stronie Urbanistów 8 jest szkoła i tak jakby opuszczone boisko nieoświetlone. Nikt tam nie zagląda. Maciek dostał się w ręce oprawców. Potem leczenie wszystko było dobrze. Za pierwszym razem walczyliśmy bardzo. Klinika Elwet na Niepodległości bardzo pomogła. Wtedy go tłukli i wkładali pręt w odbyt. Tym razem nie miał szans.
Ostrzeżcie proszę mieszkańców. Na Ochocie grasuje ktoś a chyba raczej coś ,co zabija zwierzęta.”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.