Resort pracuje nad nowym prawem. Będzie limit metrów mieszkania na osobę? Większego nie wynajmiesz i nie kupisz?
Ministerstwo Rozwoju i Technologii poszukuje skutecznych metod walki z nielegalnymi hotelami robotniczymi, które stały się prawdziwą udręką dla mieszkańców wielu polskich osiedli. Skargi napływają z całego kraju, a obecne przepisy nie dają narzędzi do rozwiązania problemu.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Problem, który zatruwa życie mieszkańcom
Na czym polega problem? W budynkach jednorodzinnych, które powinny służyć jednej rodzinie, powstają nielegalne hotele robotnicze. Mieszkający w sąsiedztwie Polacy skarżą się na hałas, bójki, zastawione samochodami ulice i podwórka, sterty śmieci oraz brak skutecznej reakcji ze strony służb.
Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, skargi trafiają zarówno do posłów, jak i bezpośrednio do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Właściciele takich nielegalnych hoteli często ignorują uwagi sąsiadów, a nawet interwencje służb porządkowych.
Ministerstwo szuka rozwiązań
Sprawa stała się na tyle poważna, że zajęła się nią sejmowa komisja infrastruktury. Monika Wróblewska, dyrektor departamentu architektury, budownictwa i geodezji w MRiT, potwierdziła, że trwają prace nad nowymi regulacjami.
„Robimy spotkania. Widzimy, że stąpamy po wąskiej linii. Będziemy się starali te przepisy w miarę szybko wprowadzić. To nie są przepisy jednej ustawy” – powiedziała Wróblewska, cytowana przez „DGP”.
Pomysł na ograniczenie kubatury budynków wywołał kontrowersje
Jednym z rozważanych pomysłów jest ograniczenie dopuszczalnej wielkości (kubatury) budynków jednorodzinnych. Propozycja ta szybko wywołała jednak wątpliwości i pytania: Co z rodzinami wielodzietnymi, które potrzebują większej przestrzeni? Jak wpłynie to na wartość i możliwość sprzedaży obecnych budynków? Jaką wielkość przyjąć jako standardową dla jednej osoby? Jak zapobiec nadużyciom nowych przepisów?
Ministerstwo, zapytane przez dziennikarzy, wyjaśniło: „Informacja o ograniczaniu kubatury budynku jednorodzinnego była jedynie luźną informacją, choć to może najprostsze rozwiązanie problemu, może być nadmiarowe, a nawet krzywdzące”.
Resort podkreśla, że obecnie analizuje obowiązujące przepisy, szukając takiego rozwiązania, które skutecznie rozwiąże problem bez nakładania niepotrzebnych ograniczeń na zwykłych inwestorów.
Eksperci sugerują inne podejście do problemu. Jednym z nich jest wprowadzenie limitu osób, które mogą zamieszkiwać w budynku jednorodzinnym. Zgodnie z samą nazwą, budynek jednorodzinny powinien służyć jednej rodzinie, więc liczba mieszkańców mogłaby zostać ograniczona.
Co dalej?
Na razie ministerstwo nie przedstawiło konkretnych propozycji. Wiadomo jednak, że pracuje nad nowymi przepisami i prowadzi konsultacje w tej sprawie. Problem jest złożony i wymaga zmian w kilku obszarach prawa – od prawa budowlanego, przez planowanie przestrzenne, po przepisy porządkowe.
Mieszkańcy, którzy mają za sąsiadów nielegalne hotele robotnicze, muszą obecnie liczyć na doraźne interwencje służb, na przykład w przypadku zakłócania ciszy nocnej. Systemowe rozwiązanie problemu wymaga jednak zmian w prawie, nad którymi pracuje resort rozwoju.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.