Urzędy skarbowe nie odpuszczą. Mają kompletną listę. Skontrolowanych może być nawet 300 tys. osób

Era anonimowej sprzedaży w internecie definitywnie się skończyła. Krajowa Administracja Skarbowa dysponuje już szczegółowymi danymi o wszystkich transakcjach realizowanych przez platformy cyfrowe. Pierwsze zawiadomienia o kontrolach już trafiają do podatników, a skala planowanych działań może objąć nawet 300 tysięcy osób.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Miliony transakcji realizowanych przez Polaków na platformach internetowych przestały być tajemnicą przed fiskusem. Każda sprzedaż została zarejestrowana i przekazana skarbówce dzięki nowym przepisom unijnym. To, co przez lata funkcjonowało w szarej strefie polskiej gospodarki cyfrowej, trafiło pod bezpośredni nadzór państwa.

Nowa era transparentności w handlu online

Od 1 lipca 2024 roku w Polsce obowiązują przepisy wynikające z unijnej dyrektywy DAC7, która zobowiązuje platformy internetowe do automatycznego przekazywania informacji o transakcjach realizowanych przez użytkowników. System obejmuje nie tylko tradycyjne platformy sprzedażowe jak Allegro, OLX czy Vinted, ale także serwisy do wynajmowania nieruchomości jak Booking czy Airbnb, a nawet platformy streamingowe jak Twitch, gdzie twórcy zarabiają na subskrypcjach.

Platformy cyfrowe muszą teraz raportować polskiemu fiskusowi szczegółowe dane o wszystkich sprzedawcach, którzy w ciągu roku zrealizowali co najmniej 30 transakcji lub których łączne obroty przekroczyły 2000 euro. Każda forma zarobkowania w internecie trafia pod bezpośredni nadzór skarbowy, a ukrycie działalności gospodarczej przed fiskusem stało się praktycznie niemożliwe.

Skala problemu większa niż przewidywano

Jak dowiedziała się wcześniej Warszawa w Pigułce od Krajowej Administracji Skarbowej, urzędy skarbowe dysponują już danymi z platform internetowych za 2024 rok. Raporty złożyło łącznie 81 platform, które dotyczyły 177 tysięcy osób fizycznych oraz 113 tysięcy firm prowadzących sprzedaż online. Administracja skarbowa aktualnie analizuje te dane, aby wykryć potencjalne nieprawidłowości.

Według informacji Business Insider pierwsze listy z zawiadomieniem o kontroli już trafiają do podatników. Sprawdzanych może być nawet 300 tysięcy Polaków – liczba ta obejmuje zarówno osoby fizyczne, jak i firmy, które mogły prowadzić nierejestrowaną działalność gospodarczą w internecie.

System automatycznego raportowania dostarcza organom podatkowym bezprecedensowy wgląd w rzeczywistą skalę handlu internetowego w Polsce. Dane pokazują, że problem niezarejestrowanej działalności gospodarczej w sieci był znacznie większy niż pierwotnie szacowano.

Jak działają kontrole DAC7

Weryfikacja dotyczy tylko tych sprzedawców, których transakcje budzą wątpliwości co do rzetelności rozliczeń podatkowych. „Przekazanie Szefowi KAS przez operatora platformy informacji o sprzedawcy nie skutkuje automatycznie wszczęciem wobec niego kontroli podatkowej lub innych działań” – wyjaśnia Krajowa Administracja Skarbowa.

„W przypadku ewentualnych nieprawidłowości urząd skarbowy skontaktuje się z podatnikiem i będzie starał się wyjaśnić kwestie budzące wątpliwości. Każda wątpliwość co do prawidłowości rozliczeń jest analizowana indywidualnie” – dodaje KAS.

Urzędy prowadzą szczegółową analizę otrzymanych informacji za pomocą zaawansowanych systemów analitycznych. Algorytmy automatycznie wykrywają podejrzane wzorce sprzedaży i typują przypadki wymagające dokładniejszej weryfikacji. Analiza obejmuje nie tylko liczbę i wartość transakcji, ale także ich regularność, rodzaj sprzedawanych towarów oraz porównanie z deklarowanymi dochodami w zeznaniach podatkowych.

Kto powinien się martwić

Unijna dyrektywa DAC7 nie wprowadza żadnych nowych obowiązków podatkowych – osoby i firmy prowadzące sprzedaż internetową od zawsze musiały płacić odpowiednie należności. Problem mają tylko ci, którzy niezgodnie z prawem tego konsekwentnie unikali.

Dla większości Polaków prowadzących okazjonalną sprzedaż w internecie nowe przepisy nie oznaczają dodatkowych obowiązków. Osoby sprzedające używane przedmioty osobiste mogą spać spokojnie, jeśli sprzedają je z utratą wartości. Kluczowym czynnikiem pozostaje kwestia zysku z transakcji – jeśli ktoś kupił bluzę za 250 złotych, a po roku sprzedaje ją za 150 złotych, to nie ma mowy o dochodzie do opodatkowania.

Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy sprzedaż ma charakter regularny i profesjonalny. Osoby, które systematycznie skupują towary w celu ich odsprzedaży z zyskiem, prowadzą faktyczną działalność gospodarczą i powinny być zarejestrowane jako przedsiębiorcy. To właśnie ta grupa stanowi główny cel rozpoczętych kontroli skarbowych.

Zaawansowane narzędzia kontrolne

Krajowa Administracja Skarbowa zyskała bezprecedensowe możliwości analityczne dzięki dostępowi do ustrukturyzowanych danych od operatorów platform. System pozwala na monitorowanie transakcji online w czasie rzeczywistym i skuteczne identyfikowanie niezarejestrowanych działalności gospodarczych.

Kontrole skarbowe w przypadku handlu internetowego mogą być szczególnie dotkliwe. Urzędnicy mają dostęp do kompletnej historii transakcji z platform, co pozwala na precyzyjne wyliczenie należnych podatków i kar. Dodatkowo mogą zostać nałożone odsetki za zwłokę oraz dodatkowe kary za świadome uchylanie się od obowiązków podatkowych.

Podczas kontroli szczególna uwaga poświęcana jest częstotliwości i charakterowi transakcji. KAS w swoich analizach łączy informacje z platform handlowych, systemów bankowych oraz innych dostępnych źródeł, tworząc kompleksowy obraz działalności podatnika.

Koniec szarej strefy w internecie

Problem dotyczy głównie osób, które przez lata prowadziły nierejestrowaną działalność gospodarczą w internecie. Systematyczne skupowanie towarów w celu odsprzedaży, regularne wystawianie przedmiotów na aukcjach czy prowadzenie internetowego sklepu bez rejestracji firmy – to praktyki, które teraz mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami finansowymi.

Era nieformalnego handlu w sieci definitywnie dobiegła końca. Każda transakcja realizowana przez platformy cyfrowe pozostawia teraz cyfrowy ślad prowadzący wprost do urzędu skarbowego. System automatycznego raportowania sprawia, że ukrycie działalności gospodarczej przed fiskusem stało się praktycznie niemożliwe.

Ci, którzy przez lata unikali płacenia podatków od internetowej sprzedaży, prawdopodobnie doskonale wiedzą, że nowe przepisy dotyczą właśnie ich. Rozpoczęte kontrole to dopiero początek większego procesu uporządkowania polskiego rynku internetowego.

Szczególne zagrożenie dla najmu krótkoterminowego

Szczególnie dotkliwe konsekwencje czekają właścicieli wynajmujących nieruchomości przez platformy typu Airbnb czy Booking.com. W przeciwieństwie do zwykłej sprzedaży, platformy rezerwacyjne przekazują skarbówce wszystkie informacje o wynajmujących bez limitów kwotowych.

Automatyczna rekwalifikacja najmu prywatnego na działalność gospodarczą może nastąpić, gdy urząd skarbowy uzna, że wynajem charakteryzuje się prowadzeniem czynności w sposób zorganizowany, profesjonalny i ciągły. Oferowanie nawet podstawowych usług dodatkowych jak śniadania, sprzątanie czy dostarczanie pościeli automatycznie kwalifikuje działalność jako usługi zakwaterowania.

Sankcje za nieprawidłowe rozliczanie najmu krótkoterminowego są surowe – maksymalna grzywna za wykroczenie skarbowe wynosi do 30 tysięcy złotych, a maksymalny mandat karny skarbowy został podniesiony do 14 tysięcy złotych.

Co czeka platformy internetowe

Nowe przepisy nakładają również poważne obowiązki na operatorów platform cyfrowych. Niedopełnienie obowiązku przekazania informacji o sprzedawcach może skutkować karą pieniężną nawet do 1 miliona złotych. Operatorów unikających wypełnienia nałożonych obowiązków może dotknąć także sankcja w postaci wykreślenia z rejestru VAT.

Platformy muszą nie tylko zbierać i przekazywać dane, ale również wdrożyć odpowiednie procedury należytej staranności oraz systemy weryfikacji informacji zgodne z wymogami RODO. To oznacza konieczność zrewidowania i dopasowania obowiązujących procedur do nowych wymogów prawnych.

Perspektywy na przyszłość

Pierwsze raporty za lata 2023-2024 będą przekazane do Krajowej Administracji Skarbowej do 31 stycznia 2025 roku. W nadchodzących miesiącach można spodziewać się kolejnych akcji kontrolnych wymierzonych w osoby, które przez lata prowadziły nierejestrowaną działalność gospodarczą w sieci.

Nowe przepisy oznaczają definitywny koniec epoki, w której handel internetowy mógł funkcjonować w szarej strefie. Era transparentności w gospodarce cyfrowej już się rozpoczęła, a państwo zyskało narzędzie pozwalające na skuteczne wykrywanie ukrytych dochodów z działalności online.

Dla uczciwie płacących podatki przedsiębiorców to dobra wiadomość – uporządkowanie rynku oznacza uczciwą konkurencję. Dla tych, którzy przez lata unikali formalności podatkowych, nadchodzące miesiące mogą być bardzo trudne finansowo.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl