Burza po słowach Trumpa o dronach w Polsce. Giertych: „Zdradzono nas”

Najpierw cisza, potem jedno lakoniczne zdanie, a na koniec burza po słowach Donalda Trumpa o naruszeniu przestrzeni powietrznej w Polsce. Zarówno internauci, jak i sami politycy nie szczędzą gorzkich słów.

Fot. Shutterstock

Kilka godzin po tym, jak drony ze wschodu spadły na polską ziemię, po stronie USA i Białego Domu nadal było cicho. W środę wieczorem amerykański przywódca zdawał się nie wiedzieć o co chodzi i umieścił wpis na swoim portalu społecznościowym Truth Social. „Co jest z Rosją, która narusza polską przestrzeń powietrzną dronami? No to ruszamy!”. Kilka godzin później odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Karolem Nawrockim. Nie wiadomo dokładnie, jak ona wyglądała, ale nie padły po niej żadne konkretne słowa pod adresem Rosji.

Teraz jednak Donald Trump wywołał prawdziwą burzę, publicznie odpowiadając na pytania dziennikarzy odnośnie tego wydarzenia. – To mogła być pomyłka. Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Mam nadzieję, że to się zakończy – odpowiedział prezydent przed odlotem do Nowego Jorku.

Reakcje polityków nie pozostawiają wątpliwości

„19 pomyłek?” — zapytał ironicznie Steven Karl Pifer, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Ukrainie. To jednak nie była jedyna krytyczna wypowiedź

Premier Donald Tusk napisał na portalu X, że również chcielibyśmy, by była to pomyłka, ale podkreślił, że „Nie była i wiemy to”. Potwierdził te słowa minister Radosław Sikorki pisząc krótkie: „Nie, to nie była pomyłka”.

Najmocniej jednak odpowiedział Roman Giertych, który nazwał prezydenta Trumpa „przyjacielem Rosji”. Padły też słowa o zdradzie.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl