Potwierdzone. Od 1 stycznia wchodzi nowy system. Tysiące pracowników w Polsce zacznie pracować tylko 4 dni w tygodniu. Jak zmienią się wynagrodzenia?

Klamka zapadła, a listy zostały zamknięte. To, co jeszcze rok temu wydawało się utopijną wizją futurystów, właśnie staje się polską rzeczywistością prawną. Już 1 stycznia 2026 roku tysiące pracowników w kraju nie przyjdzie do pracy w piątek, a na ich konta wpłynie pełna pensja. Rusza największy w historii rządowy eksperyment, który ma raz na zawsze zmienić to, jak pracujemy. Kto znalazł się na liście szczęśliwców i czy ten program to wstęp do zmian dla nas wszystkich?

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Polska dołącza do światowej awangardy. Po sukcesach pilotaży na Islandii, w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, nad Wisłą rozpoczyna się proces demontażu ponad 100-letniej tradycji ośmiogodzinnego dnia pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej postawiło wszystko na jedną kartę, uruchamiając program, który ma udowodnić tezę, w którą wielu pracodawców wciąż nie wierzy: że pracownik wypoczęty, to pracownik, który przynosi firmie większe zyski.

Program, o którym szeptano w kuluarach od miesięcy, wchodzi w fazę ostrej realizacji. To już nie są konsultacje społeczne – to konkretne pieniądze, konkretne firmy i konkretni ludzie, którzy od Nowego Roku rozpoczną życie w nowym rytmie. Czy polski rynek pracy jest na to gotowy?

Pilotaż na niespotykaną skalę. „Sito było gęste”

Zainteresowanie programem przerosło najśmielsze oczekiwania urzędników. Kiedy ogłoszono nabór, serwery ministerstwa rozgrzały się do czerwoności. Chęć udziału w rewolucji zgłosiło niemal 2000 pracodawców z każdego zakątka Polski – od wielkich korporacji, przez urzędy, aż po mniejsze firmy rodzinne.

Selekcja była rygorystyczna. Resort szukał podmiotów, które zagwarantują rzetelność wyników badawczych. Ostatecznie do ścisłego finału zakwalifikowano 90 podmiotów. To w tych miejscach, obejmujących łącznie ponad 5 tysięcy pracowników, odbędzie się wielki test generalny.

„Celem jest jasny dowód na to, że efektywność nie mierzy się czasem spędzonym przy biurku, ale zrealizowanymi zadaniami. To poligon doświadczalny, na który patrzą dziś oczy wszystkich prezesów w kraju” – słyszymy w kuluarach resortu.

Rząd nie zostawia jednak firm samych sobie. Przedsiębiorcy, którzy odważyli się na ten krok, otrzymają potężny zastrzyk gotówki. Średnie dofinansowanie wynosi ponad 500 tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach sięga nawet miliona. Pieniądze te mają pokryć koszty reorganizacji pracy, zakupu nowoczesnych narzędzi IT do zarządzania zadaniami oraz szkoleń, które nauczą załogi, jak robić to samo, ale szybciej i sprawniej.

Najważniejsze pytanie: Co z wypłatą?

Gdy temat 4-dniowego tygodnia pracy pojawia się w debacie publicznej, natychmiast rodzi się obawa: „Skoro pracuję mniej, to czy zarobię mniej?”. To naturalny lęk w czasach inflacji i rosnących kosztów życia. Zasady rządowego pilotażu są jednak w tej kwestii bezwzględne i nie pozostawiają pola do interpret

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl