Uwaga stacja benzynowa pod Warszawą! Oszust naciąga na paliwo

„Taka akcja. Znowu autostradowa. Zalewam paska ropą, podchodzi Pan z kanistrem i prosi o parę litrów bo podobno nie ma jak dojechać do domu. Tłumaczy, że nie ma kasy a droga daleka.” – tak  zaczyna swoją opowieść Filip Chajzer. Dziennikarz pomógł mężczyźnie „w  tarapatach”. Dalej czekało go tylko rozczarowanie…

Fot. Facebook

Fot. Facebook

Całość wpisu:

„Taka akcja. Znowu autostradowa. Zalewam paska ropą, podchodzi Pan z kanistrem i prosi o parę litrów bo podobno nie ma jak dojechać do domu. Tłumaczy, że nie ma kasy a droga daleka. Mówi, że dobrzy ludzie dolewają mu po dwa litry. Chwyta mnie za serce bo pewnie rodzina czeka, pytam – ile potrzeba żeby dojechać? – No ze 20… Leje więc 20. Pan szczęśliwy, mówi, że teraz dojedzie, ja też się cieszę bo pomogłem. Płacę, wychodzę i co widzę? Pan dalej stoi z kanistrem i wypatruje kolejnego „anioła stróża”. Czy właśnie zostałem zrobiony w konia?”

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl