To już pewne: grzywnę za Hannę Gronkiewicz-Waltz zapłacą warszawiacy
„Członkowie Komisji Weryfikacyjnej chętnie zgłaszają do mnie pretensje, że rzekomo odmawiam uregulowania jej nałożonej przez nią grzywny z własnej kieszeni. Ale to sama Komisja nałożyła karę na prezydenta m.st. Warszawy, a więc na organ – osoba prywatna, choćby chciała, nie może jej uregulować. Niech Komisja ma zatem pretensje do siebie” – oświadczyła Prezydent Warszawy.
„Co więcej, Komisja przedstawiła w postanowieniu możliwość odwołania do niej samej – natomiast po wysłaniu odwołania, 1 sierpnia, dowiedzieliśmy się, że… Komisja nie jest jego właściwym adresatem, a odwołanie powinno trafić do WSA. Komisja wprowadziła nas więc w błąd, a jej przedstawiciele wychodzą na konferencje z pretensjami do mnie” – oświadcza Hanna Gronkiewicz-Waltz i przedstawia skan postanowienia z kwotą grzywny.
Łączna kwota, jaką ukarano Hannę Gronkiewicz-Waltz za czterokrotne nie stawienie się przed komisją to 12 tys. zł.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.