Zabiła męża, nie pójdzie do więzienia. Sędzia i prokurator byli łaskawi
18 sierpnia 2016 roku doszło do zabójstwa w domu pod Zakroczymiem. 52-letni Zbigniew W. został śmiertelnie ugodzony nożem. Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonej Hanny W., ale wyrok był bardzo łaskawy.
Do zdarzenia doszło 18 sierpnia 2016 roku. Podczas awantury domowej Hanna W. chwyciła nóż i zadała cios swojemu mężowi. Ostrze przebiło serce i doprowadziło do śmierci mężczyzny.
Okazało się, że pokrzywdzony był alkoholikiem, skazanym za psychiczne znęcanie się nad rodziną. W domu wielokrotnie interweniowała policja.
Biegli przebadali Hannę W. i stwierdzili, że działała ona w stanie silnego wzburzenia. Kobieta nie wytrzymała kolejnych słów wypowiedzianych pod jej adresem. Dlatego też prokuratura zmieniła kwalifikację czynu z zabójstwa na zabójstwo w afekcie za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje TVN Warszawa sąd skazał Hannę W. na rok więzienia w zawieszaniu na trzy lata oraz dozór kuratora sądowego. Koszty sprawy pokryje skarb państwa.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.