Saramonowicz: Duda nie budzi mojego entuzjazmu, ale należy mu się szacunek
Andrzej Saramonowicz jest polskim scenarzystą, reżyserem oraz producentem, ale ostatnio znany jest także z ostrych i trafnych komentarzy politycznych. Odniósł się także do Wyborów prezydenckich. Jego wpis szybko zyskał tysiące like’ów, komentarzy i udostępnień:
„Andrzej Duda jako człowiek nie budzi mojego entuzjazmu ani trochę. Jednak Andrzej Duda został wybrany w wolnych wyborach na prezydenta mojego kraju. A ja szanuję mój kraj. Dlatego oddaję szacunek prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Bo ten szacunek należy się urzędowi prezydenta RP. Bo się należy Polsce.
Chcę się różnić od ludzi nikczemnych, którzy przez pięć ostatnich lat poniżali Bronisława Komorowskiego poniżali, nazywali zdrajcą Ojczyzny i negowali legalność jego prezydentury. Brzydzę się nimi i ich brakiem szacunku wobec Państwa. Będę Andrzejowi Dudzie uważnie się przyglądał, bo wyszedł z formacji politycznej, która – w moim mniemaniu – szkodzi Polsce. Ale nie mogę i nie chcę obrażać się na rzeczywistość. A ona brzmi: zmienił się prezydent, ale Polska – moja ojczyzna – jest ciągle ta sama. A Polska winna mieć prezydenta, którego się szanuje.
Nie ufałem Andrzejowi Dudzie jako człowiekowi, ale życzę mu, by był prezydentem lepszym niż dziś potrafię sobie wyobrazić. Mam nadzieję, że urząd prezydenta RP uczyni go politykiem szlachetniejszym. Politykiem, który zrozumie, co znaczy jedność w wielości. Który będzie prezydentem wszystkich Polaków dlatego, że potrafi ich łączyć, a nie dlatego, że znacznej części narodu odmówi prawa do nazywania się Polakami.
Jestem przeciwnikiem politycznym Andrzeja Dudy i dziś nie wyobrażam sobie, by to się miało zmienić. Ale chylę czoła przez urzędem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. I bardzo chcę, by Andrzej Duda okazał się jego godny. Jeśli tak się kiedykolwiek stanie, nie będę miał żadnych ambicjonalnych problemów, by to uczciwie przyznać.
Dziękuję Bronisławowi Komorowskiemu za jego prezydenturę. Była dobra i uczciwa. Wierzę, że przyjdzie czas, kiedy doceni to znacznie więcej Polaków niż wczoraj na niego głosowało. Odchodzący prezydent wymaga takiego samego szacunku, jak ten, który wstępuje na urząd. Również od tych, którzy na niego nie postawili. Wierzę, że choć nie potrafili tego wcześniej, przynajmniej teraz mu go okażą.”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.