Nie żyje dwóch mężczyzn potrąconych przez pociąg. Policja publikuje zdjęcia z wypadków i ostrzega

Wypadki drogowe z udziałem pociągu nie zajmują dominującej pozycji w statystyce zdarzeń na obszarach kolejowych, jednak charakteryzują się z reguły bardzo tragicznymi skutkami. Mocno nagłaśniane przez media wzbudzają żywy niepokój opinii publicznej i powszechne zainteresowanie.

Badania wpływu kampanii medialnych na zmianę zachowań uczestników ruchu wykazują, że są one skuteczne w okresie prowadzenia działań. Kierowcy i piesi mimo woli stają się odbiorcami przekazywanych treści, a to, jak potwierdzają również statystyki, przekłada się na realny wzrost poziomu bezpieczeństwa.

Niestety zdarzają się też przypadki, że to głównie piesi stają się ofiarami zdarzeń na obszarach kolejowych. Ignorowanie przepisów, przechodzenie przez tory w niewłaściwym miejscu lub tuż przed nadjeżdżającym pociągiem, pośpiech i nieuwaga może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. Dwa takie zdarzenia odnotowali w ostatnim okresie policjanci wołomińskiej Komendy.

14 marca w miejscowości Dybów, 26-latek w nieznanych bliżej okolicznościach wtargnął pod jadący w kierunku miejscowości Radzymin pociąg towarowy. Dzień później kilka minut przed 16:00 pociąg  relacji Białystok – Węgliniec, na torach kolejowych w Zielonce na rozjeździe kolejowym w kierunku Warszawy Wschodniej, potrącił śmiertelnie nieznanego mężczyznę. Obaj w wyniku odniesionych obrażeń ponieśli śmierć na miejscu. Funkcjonariusze będą prowadzić teraz czynności mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tych tragicznych zdarzeń oraz tożsamości ofiary wypadku kolejowego z Zielonki.

Mamy nadzieję, że stale przypominana zasada bezwzględnego upewnienia się, czy nie nadjeżdża pociąg wejdzie w nawyk wszystkim uczestnikom ruchu.

Pociąg to masa rzędu kilkuset ton, a jego droga hamowania nawet przy niewielkich prędkościach jest kilkunastokrotnie dłuższa niż zwykłego samochodu. Wypadki na torach są przede wszystkim skutkiem niewłaściwego zachowania się i nieuwagi uczestników ruchu drogowego i pieszych. Wielu można byłoby uniknąć, gdyby górę wzięła rozwaga i wyobraźnia.