Alarm epidemiologiczny w Polsce! Pierwszy tak przypadek od lat
Powrót śmiertelnego zagrożenia, cholera w szpitalu, gdzie wykryto pierwszy od lat przypadek cholery w Polsce. Województwo zachodniopomorskie znalazło się w centrum ogólnopolskiego niepokoju. W szpitalu w Stargardzie potwierdzono przypadek cholery – choroby, która od lat nie występowała na terenie Polski.

Fot. Eric Erbe, digital colorization by Christopher Pooley, both of USDA, ARS, EMU. – ARS Image Gallery Image Number K11077-1 (highres), Domena publiczna.
Pacjentka, starsza kobieta z objawami ostrej biegunki, została przewieziona do specjalistycznej placówki zakaźnej w Szczecinie. Wyniki badań nie pozostawiły wątpliwości. Diagnoza padła dwukrotnie – potwierdziły ją dwa niezależne laboratoria.
Szpital pod blokadą – natychmiastowe decyzje i kwarantanna
Władze szpitala i sanepid nie zwlekały z działaniem. Wprowadzono całkowity zakaz odwiedzin na oddziale wewnętrznym i wstrzymano przyjęcia nowych pacjentów. Przeprowadzono gruntowną dezynfekcję pomieszczeń. Około 20 osób, które miały kontakt z chorą, objęto ścisłą kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym. Służby rozpoczęły dochodzenie, by ustalić źródło zakażenia. Na ten moment nie wiadomo, jak przecinkowiec cholery dostał się do organizmu kobiety.
Czym jest cholera? Eksperci przypominają, jak łatwo o zakażenie
Cholera to wyjątkowo zakaźna choroba jelitowa, wywoływana przez bakterię Vibrio cholerae. Przenosi się głównie przez wodę i żywność zanieczyszczoną fekaliami. Objawy pojawiają się nagle – wodnista biegunka, wymioty, szybka utrata płynów. Bez natychmiastowego leczenia może prowadzić do ciężkiego odwodnienia i śmierci. W Polsce dostępna jest doustna szczepionka, ale podstawą profilaktyki pozostaje higiena, bezpieczne źródła wody oraz izolacja chorych.
Państwo reaguje – sytuacja pod kontrolą, ale nie wolno jej lekceważyć
To pierwszy przypadek cholery w Polsce od 2019 roku. Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski oficjalnie potwierdził zachorowanie i zaznaczył, że jest to sytuacja nadzwyczajna. Sanepid wszczął dochodzenie epidemiologiczne. Choć nie zgłoszono nowych przypadków, służby pozostają w gotowości. Równolegle prowadzone są kontrole, mające na celu wykluczenie innych potencjalnych ognisk choroby.
Mieszkańcy Stargardu proszeni o ostrożność
Służby sanitarne apelują do mieszkańców regionu o przestrzeganie zasad higieny – częste mycie rąk, dokładne gotowanie wody i unikanie spożywania nieprzebadanych produktów. Choć sytuacja jest stabilizowana, epidemiolodzy nie wykluczają, że do zakażenia doszło poza granicami Polski. Badane są także próbki wody i żywności.
Niepokój w cieniu statystyk – czy to tylko incydent?
Wydarzenia w Stargardzie to ostrzeżenie, że nawet rzadko występujące choroby mogą powrócić, jeśli zostaną zaniedbane podstawowe procedury sanitarne. Eksperci podkreślają, że każda taka sytuacja wymaga poważnego potraktowania. Współczesna medycyna potrafi skutecznie leczyć cholerę, ale tylko pod warunkiem szybkiej interwencji. Czas, w jakim zareagowały służby, może zadecydować o dalszym losie tej historii.
Władze lokalne i państwowe zapewniają, że sytuacja pozostaje pod kontrolą. Wprowadzone środki mają zminimalizować ryzyko rozprzestrzenienia choroby. Dla mieszkańców i opinii publicznej to jednak wyraźny sygnał – groźne patogeny nie zniknęły, a powrót cholery jest faktem, nie teorią.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.