„Autobus to nie plaża”. Czytelniczka pisze list do redakcji i wysyła zdjęcie

„Autobus to nie plaża” – skarży się nasza Czytelniczka zwracając uwagę na pasażera komunikacji miejskiej, który położył nogi na siedzeniu pasażera przed sobą. Jak zaznaczyła, nie chciała by później usiąść na tym miejscu.

„Kilka miesięcy temu pisali Państwo o 'zmęczonych torbach’, które ludzie stawiają na siedzeniach zamiast na nich usiąść. Termin wydawał mi się zabawny więc zapamiętałam Wasz portal i zaczęłam przeglądać, dzięki czemu zobaczyłam kilka podobnych sytuacji. Dzisiaj uwieczniłam coś, czym również chciałbym się podzielić. Niestety ze względu na moją sytuację nie mogłam zareagować, jedyne co mogę zrobić to wysłać Wam tę wiadomość i zdjęcie” – pisze Czytelniczka Kinga podając nam również powód swojej „niemocy”, którego jednak zdradzać nie chcemy, by zbytnio nie ingerować w jej prywatność.

„Pomijając wszystkie normy kultury i zajmowanie kilku siedzeń naraz nie chciałabym usiąść na miejscu na którym ktoś trzyma brudne stopy. Rozumiem, że jest lato, a sandały i pogoda nie sprzyjają utrzymywaniu stóp w czystości, ale jeżeli jest taka sytuacja, nogi powinny pozostać tam, gdzie ich miejsce, czyli na ziemi. Autobus to nie plaża na której ktoś może wyciągać nogi” – dodaje Pani Kinga.