Awantura z Danielem Martyniukiem. Samolot do Warszawy z setkami pasażerów musiał awaryjnie lądować

Wtorkowy lot z Malagi do Warszawy zamienił się w koszmar dla prawie 200 pasażerów. Przez zachowanie jednego mężczyzny Daniela Martyniuka samolot musiał awaryjnie lądować w Nicei, a podróż przedłużyła się o kilka godzin. Gdy policja wyprowadzała agresywnego pasażera, reszta podróżnych biła brawo.

Fot. Warszawa w Pigułce

Zaczęło się od prośby o piwo

Maszyna Wizz Air wystartowała z hiszpańskiej Malagi około godziny 20 we wtorek 21 października. Już krótko po starcie jeden z pasażerów zaczął zachowywać się niepokojąco – nerwowo krążył po samolocie, a gdy rozpoczął się serwis kawowy, natychmiast poprosił o alkohol.

Pani Anna, która leciała tym samolotem, opisała całe zdarzenie w relacji dla TVN24. Steward odmówił sprzedaży alkoholu, ponieważ mężczyzna wyglądał na będącego już pod wpływem. Wtedy sytuacja wymknęła się spod kontroli. Pasażer zaczął wyklinać i obrażać całą załogę, kłócił się z innymi podróżnymi, z jednym niemal się poszarpał.

Pilot nie poradził sobie słowami

Do agresywnego pasażera wyszedł nawet pilot, próbując go uspokoić. Bez skutku. Mężczyzna dalej awanturował się, wykrzykując wulgarne obelgi wobec stewardów. Do jednego z nich miał się zwrócić słowami „geju je***y”, a do stewardessy krzyczał „no to ląduj!”. Twierdził również, że „go na to stać” i że ma „odpowiednie znajomości”.

W takiej sytuacji dowódca statku powietrznego podjął jedyną możliwą decyzję – o międzylądowaniu. Po godzinie 22 samolot wylądował w Nicei. Sprawca awantury wydawał się zaskoczony całą sytuacją. Przed wyjściem z pokładu zdążył jeszcze wykonać telefon, informując kogoś o swojej lokalizacji i prosząc o pomoc.

Na pokład weszło sześciu funkcjonariuszy francuskiej policji. Nie musieli nawet zakuwać mężczyzny w kajdanki – wstał i dobrowolnie z nimi wyszedł. Gdy opuszczał samolot, pasażerowie bili brawo i krzyczeli „Brawo, ogień!”. Maszyna została dotankowana i po kilkugodzinnym opóźnieniu poleciała do Warszawy.

Wizz Air potwierdza: sprawca zapłaci za wszystko

Przewoźnik oficjalnie potwierdził incydent. Wizz Air poinformował, że lot W6 1336 z Malagi do Warszawy został przekierowany do Nicei z powodu agresywnego pasażera, który groził członkom załogi pokładowej. Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do stolicy z pozostałymi podróżnymi.

Linia lotnicza podkreśliła, że stosuje zasadę zerowej tolerancji wobec wszelkich przejawów agresji – zarówno werbalnej, jak i fizycznej. Zasada ta dotyczy także spożywania alkoholu wniesionego przez pasażerów oraz wszelkich zachowań mogących zagrażać bezpieczeństwu lub komfortowi innych osób.

Najważniejsza informacja? Wizz Air jednoznacznie stwierdził, że wszelkie koszty wynikające z niewłaściwego zachowania pasażera – w tym koszty przekierowania lotu, opóźnień czy interwencji służb ratunkowych – zostaną przeniesione na osobę odpowiedzialną.

Co to oznacza dla Ciebie jako pasażera?

Jeśli leciałeś kiedyś samolotem i zastanawiałeś się, co się dzieje, gdy ktoś zaczyna się awanturować – teraz wiesz. Załoga ma pełne prawo i obowiązek zadbać o bezpieczeństwo wszystkich na pokładzie. Jeśli ktoś staje się agresywny, samolot może awaryjnie lądować, niezależnie od tego, jak bardzo przedłuży to podróż innym pasażerom.

Dla pozostałych podróżnych taka sytuacja oznacza kilka dodatkowych godzin spędzonych w samolocie, stres, zmęczenie i zepsucie planów. Jeśli miałeś przesiadkę – prawdopodobnie ją stracisz. Jeśli ktoś czekał na ciebie na lotnisku – będzie musiał czekać w nieskończoność. Jeśli miałeś ważne spotkanie – raczej się spóźnisz.

W przypadku lotu z Malagi pasażerowie opóźnili się o kilka godzin. Niektórzy mieli zaplanowane dalsze podróże, połączenia, spotkania. Wszyscy ponieśli konsekwencje zachowania jednej osoby.

Ile kosztuje awaryjne lądowanie samolotu?

Liczby potrafią być porażające. Przekierowanie lotu to nie tylko koszt paliwa. To opłaty lotniskowe w Nicei, wynagrodzenie dla służb naziemnych, koszt dodatkowego paliwa do Warszawy, odszkodowania dla pasażerów za opóźnienie, wynagrodzenie dla załogi za dodatkowe godziny pracy.

W Polsce za wymuszenie awaryjnego lądowania samolotu grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia. W 2009 roku, gdy Jan Rokita awanturował się na pokładzie Lufthansy krzycząc, że „biją go Niemcy”, też doszło do międzylądowania. Karę wyliczono na podstawie jego zarobków.

Eksperci szacują, że koszt przekierowania lotu może wynieść od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty prawne, ewentualne odszkodowania dla pasażerów i kary administracyjne. To wszystko spadnie na sprawcę awantury.

Poza kosztami finansowymi, taka osoba prawdopodobnie zostanie wpisana na czarną listę linii lotniczych. Wizz Air raczej nie sprzeda jej już nigdy biletu. Inne linie mogą też odmówić przewozu, jeśli informacja o incydencie zostanie udostępniona w branży.

Co robić, gdy pasażer obok ciebie staje się agresywny?

Przede wszystkim – zachowaj spokój i nie wchodź w konflikt. Nie próbuj sam uspokajać agresywnej osoby, zwłaszcza jeśli ta osoba znajduje się pod wpływem alkoholu. Możesz tylko pogorszyć sytuację i narazić się na atak.

Natychmiast powiadom obsługę pokładową. Stewardzi i stewardesy są przeszkoleni w radzeniu sobie z takimi sytuacjami. Mają procedury i wiedzą, jak działać. Nie wahaj się przycisnąć przycisku wzywającego załogę.

Jeśli sytuacja eskaluje, a ty siedzisz blisko agresywnej osoby, możesz poprosić załogę o zmianę miejsca. Twoje bezpieczeństwo jest priorytetem. Nikt nie ma prawa wymagać od ciebie, żebyś siedział obok osoby, która cię straszy lub zagraża.

Jeśli jesteś świadkiem takiego zdarzenia, możesz później złożyć zeznania. Twoja relacja może pomóc w postępowaniu przeciwko agresorowi i potwierdzić, że załoga podjęła właściwą decyzję.

Konsekwencje prawne dla sprawcy

W tej konkretnej sytuacji mężczyzna będzie musiał stawić czoła konsekwencjom we Francji – został zatrzymany w Nicei. Może mu grozić zarzut zakłócania porządku publicznego, znieważenia funkcjonariuszy służb, gróźb karalnych wobec załogi.

Dodatkowo będzie musiał pokryć wszystkie koszty związane z przekierowaniem lotu. Wizz Air jasno zakomunikował, że przeniesie na niego wszystkie wydatki. To może oznaczać rachunek na dziesiątki, a może nawet setki tysięcy złotych.

Jeśli linia lotnicza zdecyduje się wystąpić na drogę sądową, sprawa może ciągnąć się latami. Sprawca będzie musiał pokryć koszty obsługi prawnej, być może zapłaci odsetki, a w razie przegranej – również koszty sądowe.

Dlaczego załoga nie podaje alkoholu?

To nie jest złośliwość ani kaprys. Przepisy lotnicze jasno regulują kwestię alkoholu na pokładzie. Załoga ma prawo i obowiązek odmówić sprzedaży alkoholu pasażerowi, który wykazuje oznaki upojenia alkoholowego lub który może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu.

Spożycie alkoholu na dużych wysokościach działa inaczej niż na ziemi. W niższym ciśnieniu atmosferycznym alkohol szybciej wchodzi do krwi i silniej wpływa na organizm. Osoba, która na ziemi wypiłaby dwa piwa bez problemu, na pokładzie samolotu może stać się nieprzewidywalna.

Każdy pasażer przed wejściem na pokład akceptuje regulamin przewoźnika. W tym regulaminie jest jasno napisane, że personel pokładowy ma prawo odmówić obsługi alkoholowej, a pasażer musi się do tego zastosować. Odmowa to nie dyskusja – to ostateczna decyzja, której należy przestrzegać.

Jak uniknąć problemów na pokładzie?

Nie pij alkoholu przed lotem i ogranicz jego spożycie na pokładzie. Jeśli masz długi lot i chcesz się zrelaksować, wypij jedno piwo lub lampkę wina – ale nie więcej. Zachowaj umiar.

Jeśli masz tendencję do zachowań agresywnych pod wpływem alkoholu – po prostu nie pij. Samolot to nie jest miejsce na libacje. To środek transportu publicznego, w którym obowiązują surowe zasady bezpieczeństwa.

Traktuj załogę z szacunkiem. Stewardzi i stewardesse nie są twoimi służącymi – to profesjonaliści odpowiedzialni za twoje bezpieczeństwo. Jeśli proszą cię o coś lub odmawiają czegoś – mają ku temu powód. Nie dyskutuj, nie obrażaj, nie podnosisz głosu.

Pamiętaj, że twoje zachowanie na pokładzie może wpłynąć na setki innych osób. Każdy pasażer chce dotrzeć do celu bezpiecznie i na czas. Twoja awantura może zepsuć dzień wszystkim – łącznie z tobą samym.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl