Będą wysokie kary za brak ważnego przeglądu. Te regulacje mogą dotknąć miliony Polaków
Rok 2024 przynosi wzmożone kontrole w zakresie bezpieczeństwa instalacji kominowych. Właściciele nieruchomości muszą liczyć się z regularnymi przeglądami, których częstotliwość zależy od rodzaju stosowanego ogrzewania. Dla domów opalanych paliwem stałym wymagane jest czyszczenie przewodów co kwartał, natomiast w przypadku ogrzewania gazowego lub olejowego – raz na pół roku.
Koszty usług kominiarskich w 2024 roku pozostają stosunkowo przystępne. Standardowy roczny przegląd to wydatek około 250 złotych, podczas gdy czyszczenie komina z sadzy kosztuje około 100 złotych. Za sprawdzenie instalacji gazowej trzeba zapłacić około 200 złotych, a udrożnienie przewodu kominiarskiego może kosztować od 300 do 400 złotych.
W przypadku mieszkań w blokach, odpowiedzialność za przeprowadzenie przeglądów spoczywa na wspólnocie mieszkaniowej, jednak lokatorzy mają obowiązek umożliwić kominiarzowi dostęp do mieszkania. Po kontroli konieczne jest pisemne potwierdzenie jej przeprowadzenia.
Zaniedbanie obowiązku przeglądu kominiarskiego może mieć poważne konsekwencje finansowe i prawne. Powiatowy inspektor budowlany może nałożyć karę w wysokości 500 złotych, ale to nie jedyne ryzyko. W przypadku pożaru spowodowanego nieprawidłową eksploatacją komina, brak aktualnego przeglądu może skutkować odmową wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela.
Z perspektywy społecznej, regularne przeglądy kominiarskie mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa zbiorowego. Zaniedbania w tym zakresie mogą prowadzić do zwiększonej liczby pożarów i zatruć czadem, szczególnie w okresie grzewczym. Statystyki pokazują, że właśnie w tym czasie dochodzi do największej liczby tragicznych w skutkach zdarzeń.
Eksperci podkreślają również aspekt ekonomiczny – koszty usuwania skutków zaniedbań w zakresie przeglądów kominiarskich wielokrotnie przewyższają wydatki na regularne kontrole. Ponadto, rosnąca świadomość społeczna w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego sprawia, że osoby zaniedbujące te obowiązki mogą spotkać się z ostracyzmem ze strony lokalnej społeczności.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.