Burza komentarzy po naszym zdjęciu. Wyjaśniamy regulamin

Po naszym wczorajszym zdjęciu (na samym dole zagnieździliśmy wpis) zaroiło się od komentarzy. Większość Czytelników przyznawała, że jazda w ścisku ubłoconym rowerem nie jest dobrym pomysłem. Były też jednak głosy, że nie ma punktu w regulaminie, który wskazywałby na to, że rower trzeba przewozić we skazanym miejscu i że musi być czysty. Dlatego wyjaśniamy, co o przewożeniu rowerów pisze sam WTP.

„Czy można przewozić rower w pojazdach komunikacji miejskiej? Tak, jeżeli jest wolne miejsce. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z regulaminem przewozów, w pojazdach wydzielone są miejsca dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz dla wózków dziecięcych. Osoby te mają pierwszeństwo, więc jeżeli chcą wejść do pojazdu, to pasażer przewożący rower powinien ustąpić im miejsca” – pisze WTP.

„Gdy chcemy z rowerem podróżować autobusem czy niskopodłogowym tramwajem, powinniśmy wejść do pojazdu drugimi drzwiami. Naprzeciw nich znajdziemy miejsce, gdzie można ustawić jednoślad. Do pociągów metra wsiadać należy pierwszymi i ostatnimi drzwiami składu. W pociągach SKM i KM trzeba szukać specjalnych oznaczeń informujących o przedziale dla pasażerów z rowerami lub większym bagażem.

Przewożąc rower należy uważać żeby nie pobrudzić pasażerów i nie utrudniać innym wsiadania i wysiadania z pojazdu. Najlepiej robić to poza godzinami szczytu, gdy w komunikacji miejskiej nie ma tłoku. Pamiętać trzeba też, że przewóz roweru to przywilej, który powinien być wykorzystywany w wyjątkowych okolicznościach, takich jak awaria jednośladu czy załamanie pogody. Przypominamy, że rower traktowany jest jako bagaż, więc przewozić go można bezpłatnie. Cyklista musi oczywiście posiadać bilet” – pisze WTP.