Burza na profilu Reserved. Internauci wściekli
Dee Dee, która szukała Polaka i która pojawiła się we wszystkich mediach okazała się zwykłą akcją marketingową firmy Reserved. Tym samym wszystkie udostępnienia, które były robione, służyły nakręcaniu reklamy. Po ujawnieniu akcji na profilu odzieżówki na Facebooku internauci nie kryją wściekłości.

Fot. Facebook

Fot. Facebook
’Zaraz zaczną ginąc komentarze albo będzie blokowanie bo jak ktoś śmiał się obrazić za tak bezczelne wciskanie kitu
🙂 słabiutko reserved.”
„Kolejna wizualizacja. Żenada.”
„Ta akcja was zniszczy.”
„Kilku Polish Wójtów ma złamane serce
😉
;-)”
„Szczerze poczułam sie oszukana… moze to naiwne ale tak sie poczułam i dzięki Bogu jest milion innych sklepów odzieżowych ponieważ Reserved już dla mnie nie istnieje!”
„Pozdrawiam Waszych specjalistów specjalistów ds. marketingu, którzy tak ciężko pracują nad pogorszeniem wizerunku marki
:D”
„Wykorzystaliście ludzką życzliwość dla zakochanych żeby sprzedać ciuchy.”
„Dzisiaj dziewczyna szuka chłopaka, jutro cała Polska szukać będzie zaginionego dziecka, po czym okaże się ze to reklama artykułów dziecięcych. To tylko pokazuje w jakich czasach żyjemy, nie ma już żadnych zasad etycznych. Zwyczajnie takich rzeczy się nie robi, dowodem na to jest obowiązek zamieszczania informacji o lokowaniu produktu we wszelkich audycjach gdzie ono występuje, aby ludzie nie mieli wrażenia, że ktoś traktuje ich jak nierozumną masę. Tymczasem Wy dokładnie to zrobiliście: potraktowaliście ludzi wykorzystując ich nieświadomość i chęć pomocy. Problem w tym, że przez to ludzie tracą zaufanie do takich akcji i kiedy będzie faktycznie potrzebna pomoc, nie będą już tacy skorzy do jej udzielenia. Ale jak to mówią czarny pijar to też pijar więc na pewno akcja przyniosła Wam ogromny rozgłos, jeśli o to chodziło to gratulacje.”
To tylko niektóre opinie pojawiające się na profilu odzieżówki.
Kto jest właścicielem marki Reserved?
LPP S.A. – polski koncern odzieżowy z siedzibą w Gdańsku, zarządzający 5 markami – Reserved, House, Cropp, Mohito, Sinsay. Przedsiębiorstwo posiada sieć sprzedaży na którą składa się ponad 1700 sklepów zlokalizowanych w 18 krajach.
O zdanie na temat kampanii zapytaliśmy specjalistę do spraw marketingu z Warszawy wprowadzającego wiele lat temu na polski rynek konkurencję Reserved:
„W związku z tym, że firma posiada 5 brandów w tym reserved. Przy tego typu dywersyfikacji produktów w wypadku niepowodzenia kampanii reklamowej marki reserved spółka najprawdopodobniej będzie upgradowac marki siostrzane. Tym bardziej,ze ludzie nie kojarzą, ze pozostałe marki należą do tej samej firmy.
Wedlug mnie realizacja spotów jest na wysokim poziomie i nie ma się czego wstydzić. Gdyby nie to, że konsumenci poczuli się oszukani, to całą kampanię należałoby uznać za bardzo dobrą. Chodzi mi o to, że emocje należy oddzielić od skuteczności budowania wizerunku.”
Wedlug mnie realizacja spotów jest na wysokim poziomie i nie ma się czego wstydzić. Gdyby nie to, że konsumenci poczuli się oszukani, to całą kampanię należałoby uznać za bardzo dobrą. Chodzi mi o to, że emocje należy oddzielić od skuteczności budowania wizerunku.”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl