Burza po wpisie aktywistów miejskich. Takiej fali krytyki jeszcze nie było

„Jak wiecie dobrze, jesteśmy zwolennikami rozwoju sieci tramwajowej w Warszawie. Również od początku popieraliśmy tramwaj na Gocław i ciągle uważamy, że jest on optymalną opcją dla polepszenia obsługi komunikacyjnej tej części Pragi-Południe.” – piszą aktywiści miejscy z Miasto Jest Nasze. Po wpisie zawrzało w sieci.

Fot. Warszawa w Pigułce

„Zbulwersowało nas, że wiceprezydent Michał Olszewski miesiącami ukrywał przed mieszkańcami przesunięcie dofinansowania projektu tramwaju na Gocław. Oddali to inwestycję w czasie i będzie miało negatywne konsekwencje nie tylko dla Gocławia.” – piszą aktywiści i wyliczają argumenty:

„? Saska Kępa na długie lata pozostanie podstawowym kierunkiem tranzytowym z Gocławia do Śródmieścia. Wielu gocławian wybierze samochody, dla których nie będzie lepszej alternatywy niż autobusy stojące w tym samym korku na ul. Bora-Komorowskiego, ul. Egipskiej i ul. Saskiej.

? Nowe osiedla powstałe na zreprywatyzowanych (w sposób co najmniej wątpliwy) terenach między Gocławiem a Saską Kępą w dalszym ciągu będą pozbawione dobrej obsługi komunikacją publiczną.

? Nie będzie nowych tramwajów. Wraz z wycofaniem dofinansowania dla Tramwaju na Gocław dofinansowania pozbawionych zostało 18 z zamówionych już 123 wagonów. Spółka Tramwaje Warszawskie będzie zatem musiała uzupełnić te środki, zamiast organizować finansowanie dla zamówienia kolejnych 90 sztuk z opcji.

? W czasie remontu estakad Trasy Łazienkowskiej nad Saską Kępą gocławskie autobusy utkną w korkach na ul. Saskiej, bo nie będzie alternatywy dla samochodów.

? W czasie planowanego remontu tunelu średnicowego w Al. Jerozolimskich od Muzeum Narodowego do ul. Marszałkowskiej mają pozostać tylko tramwaje. Gocław tamtędy nie przejedzie, chyba że z przesiadką.

? Nie powstanie wygodne dla niezmotoryzowanych przejście przez Trasę Łazienkowską w poziomie terenu, którego dziś nie ma na bardzo długim odcinku od wysokości ulic Rapperswilskiej i Wandy do skrzyżowań z ulicami Grenadierów (w stronę ronda Wiatraczna) oraz ul. Zamienieckiej (na ul. Ostrobramskiej).

? Opóźnienie Tramwaju na Gocław stawia pod dużym znakiem zapytania kompleksowy remont al. Waszyngtona. Inwestycje te nie tylko były wiązane ze sobą czasem realizacji, by zmniejszyć liczbę wyłączeń ruchu tramwajowego, ale także praktycznie.”

Po wpisie w sieci zawrzało:

„Podobno jesteście za ochroną terenów zielonych, tych co jeszcze nie zostały zabetonowane? Jak możecie popierać ten projekt skoro dobrze wiecie, że tramwaj i towarzysząca mu ulica niszczy te resztki zieleni, które tu pozostały? Wszędzie budują metro a u nas jak przed wojną, tramwaj jest wymiarem nowoczesności. Tramwaj, który ciągle stoi w korku.” – pisze Pani Agnieszka.

„MJN mam prośbę zajmijcie się czymś pożytecznym wreszcie i nie siejcie fermentu, że ktoś chce tutaj tramwaj. Faktycznie, to na mieście chodzą takie ploty, że jacyś tam radni razem z jakimś tam burmistrzem i jeszcze jednym deweloperem zwietrzyli sobie łatwą kaskę z jakiejś tam wyimaginowanej wspólnoty państw, ale ostatecznie mieszkańcy powiedzieli temu ponoć układzikowi zwykłe nie. Więc czyj interes reprezentujecie? Bo mieszkańców mogę chyba skreślić z tej listy?” – pyta Pan Marcin.

„Oj zaczynam wietrzyc wietrzyć tu jakis interes:( po latach kibicowania koncze te przygode i usuwam Was z obserwowanych stron. Tak wiem mala mała strata ale moze może jednak pomyslicie o priorytetach – zniszczenie przepieknego ekosystemu dla tramwaju ktory w tej trasie jest najbardziej inwazyjny i nie przynoszacy zadnych usprawnien nie powinno byc przez was popierane Walczcie o metro dla Goclawia na przyklad” – pisze Pani Anna.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]