Całkowity zakaz palenia. Rewolucyjna ustawa. Pierwsza taka na świecie
Wielka Brytania może podjąć decyzję, której żaden rząd i kraj dotychczas jeszcze nie podjął. Powstaje projekt całkowitego zakazu palenia. Jest jedno „ale”.
Projekt ustawy „Tobacco and Vapes Bill”, przedstawiony przez lidera Partii Konserwatywnej Rishiego Sunaka, zakłada całkowity zakaz sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2009 roku. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, Wielka Brytania stanie się pierwszym krajem na świecie, w którym całe pokolenie „Alpha” dorastałoby w środowisku wolnym od dymu tytoniowego. Oznacza to też całkowity zakaz palenia dla tej grupy osób.
Radykalne rozwiązanie dla zdrowia publicznego
Kluczowym założeniem proponowanej ustawy jest zakaz sprzedaży papierosów osobom, które skończą 15 lat w bieżącym roku. Oznacza to, że młodzi ludzie, którzy obecnie wkraczają w wiek, w którym często zaczyna się eksperymenty z papierosami, nigdy nie będą mogli ich legalnie kupić.
Projekt zakłada również regulacje dotyczące e-papierosów, mające na celu ograniczenie ich atrakcyjności. To odpowiedź na rosnące obawy o zdrowie i dobrostan młodego pokolenia, które coraz częściej sięga po te produkty.
Główny lekarz Anglii, profesor Chris Whitty, wyraził poparcie dla inicjatywy, podkreślając, że uzależnienie od nikotyny ogranicza wolność osobistą i prowadzi do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak konieczność zabiegów chirurgicznych czy amputacji.
Kontrowersje
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm dla proponowanych zmian. Niektórzy członkowie Partii Konserwatywnej oraz byli premierzy, tacy jak Boris Johnson czy Liz Truss, wyrazili sprzeciw wobec ustawy. Argumentują, że jest ona „niekonserwatywna” i może przyczynić się do rozwoju czarnego rynku oraz problemów z egzekwowaniem prawa.
Pojawiają się też głosy, że skuteczniejsze mogłyby być kampanie edukacyjne i zmiany w systemie podatkowym, które zniechęcałyby do sięgania po papierosy, bez uciekania się do tak restrykcyjnych zakazów.
Wprowadzenie zakazu sprzedaży papierosów osobom młodszym może mieć daleko idące konsekwencje dla brytyjskiego społeczeństwa. Luke Tryl z organizacji More in Common UK wskazuje na szerokie poparcie publiczne dla działań zwiększających ochronę zdrowia publicznego, zwłaszcza wśród wyborców konserwatywnych z 2019 roku. Jednocześnie, tak radykalna zmiana może napotkać opór ze strony osób, które postrzegają ją jako naruszenie wolności osobistej i próbę nadmiernej ingerencji państwa w życie obywateli.
Projekt ustawy „Tobacco and Vapes Bill” znajduje się obecnie w drugim czytaniu, co oznacza, że parlament ma jeszcze szansę na wprowadzenie istotnych modyfikacji przed jego ostatecznym uchwaleniem. Decyzje, które zapadną w najbliższych tygodniach, będą miały dalekosiężne skutki dla zdrowia publicznego i wolności osobistej w Wielkiej Brytanii.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.