Chcieli wsadzić urzędników na rowery, by sami dojeżdżali nimi do pracy. Odrzucili propozycję
Radni z PiS wpadli na pomysł, by urzędnicy dojeżdżali rowerami do pracy. Argumentują, że w Warszawie zwęża się ulice, buduje ścieżki rowerowe, a rowerzystów traktuje niemal jako lepszych uczestników ruchu i zachęca się, a wręcz zmusza ludzi do przesiadki do komunikacji miejskiej i na rowery. Tymczasem urzędnicy sami jeżdżą do pracy samochodami i nie chcą z nich rezygnować.

Fot. Warszawa w Pigułce
Radny Pragi Południe Marek Borkowski i Radny Pragi Północ Ernest Kobyliński napisali poniższą petycję informując mieszkańców, że Ratusz sam nie świeci przykładem w sprawie przesiadki do komunikacji i na rowery. Zaproponowali, by urzędnicy, tylko w okresie letnim, wykonywali 20 proc. dojazdów do pracy rowerami. Projekt został odrzucony.
Stołeczny Ratusz kolejny rok z rządu odrzucił projekt zgłoszony w ramach Budżetu Obywatelskiego, zgłoszony przez Ernesta Kobylińskiego. Celem projektu było nakłonienie Władz Warszawy, by zgodnie z promowaną przez siebie od początku kadencji polityką, również korzystali oni z rowerów i dali dobry przykład mieszkańcom naszego miasta.
Dziś mówimy „sprawdzam” – Rafałowi Trzaskowskiemu i jego polityce, która w teorii ma promować komunikację miejską i rowerową, w praktyce jednak jest jedynie działaniem mającym na celu uprzykrzenie życia kierowcom i wymuszenia a nie zachęcenia do rezygnacji z samochodu.
Argumenty użyte podczas odrzucania projektów wykazujących hipokryzję władz Warszawy, są zupełnie nieprzekonywujące. Stołeczni urzędnicy z jednej strony przyznają, że rower nie zawsze jest najlepszym środkiem transportu, jednocześnie zaznaczając, że bywa on też bardzo niebezpieczny – z drugiej strony prowadzona od lat polityka ma na celu pozbawienie mieszkańców możliwości wyboru, jakim środkiem transportu chcą się przemieszczać po Warszawie.
Potwierdzają to statystyki – zgodnie z odpowiedzią Komendy Stołecznej Policji na interpelację radnego Kobylińskiego – tylko w 2022 roku doszło w Warszawie do 194 wypadków z udziałem rowerzystów, z czego aż 35% było z winy kierujących jednośladem. Biorąc pod uwagę, iż ruch rowerowy jest w stolicy wciąż marginalny w porównaniu do ruchu samochodowego, jest to bardzo niepokojące zjawisko.
Stołeczny Ratusz zamiast promować bezpieczną i rozważną jazdę na rowerze, zachęcać mieszkańców do korzystania z jednośladów oraz komunikacji – skupia się na propagandzie i próbie narzucenia mieszkańcom zmiany środka transportu. Świadczą o tym liczne zwężenia ulic, rozrost strefy płatnego parkowania, tzw. Strefa czystego transportu, czy w końcu udział w programie „C40”.
Warszawa chwali się, że powstanie tu aż 5 mostów pieszo-rowerowych (kosztem innych inwestycji!), skoro zatem władze Stolicy nie chcą promować jazdy na rowerze i dawać dobrego przykładu mieszkańcom, to dla kogo te przeprawy?
Czy Stolica nie ma dziś ważniejszych potrzeb?
Chcemy zapytać dziś Prezydenta Trzaskowskiego, jak często podróżuje do pracy rowerem, bądź komunikacją miejską? Jak często podróżuje w ramach pracy tymi środkami transportu? Czy włodarzom naszego miasta wolno więcej niż zwykłym mieszkańcom?
Składamy oficjalne pisemne zapytanie:
- Czy w latach 2018-2023 Prezydent lub wiceprezydenci Miasta Stołecznego Warszawy wykorzystywali samochody służbowe do celów prywatnych? Jeśli tak, to czy było to przez nich rozliczane?
- Czy włodarze Stolicy korzystają z parkometrów, kiedy ostatni raz płacili za parkowanie?
- Czy samochód służbowy Prezydenta Warszawy korzysta z formy pojazdu uprzywilejowanego,
czy przemieszcza się na zasadach ogólnie przyjętych dla każdego pojazdu uczestniczącego w ruchu drogowym? Jeśli jest pojazdem uprzywilejowanym, to czy jest to wykorzystywane jedynie w godzinach pracy, czy również do celów prywatnych?
Prosimy ponadto o odpowiedź na pytanie:
- Ile podróży służbowych w latach 2018-2023 Prezydent oraz wiceprezydenci Warszawy odbyli na rowerach ? Ile razy od początku kadencji przyjechali do pracy transportem miejskim bądź rowerem?
Ponieważ Ratusz nie planuje zmieniać swojej polityki wymuszania na mieszkańcach zamiany samochodu na rower, czy komunikację miejską – rozpoczynamy zbiórkę podpisów wśród mieszkańców (na razie pod petycją online). https://www.petycjeonline.com/urzednicynarowery
Chcemy aby Urząd Miasta zobowiązał wyższych rangą urzędników Stołecznego Ratusza takich jak Prezydent, wiceprezydenci, Dyrektorzy Biur, Dyrektorzy jednostek (np. ZDM) – aby w okresie wiosenno-jesiennym, urzędnicy mieli obowiązek odbywać co najmniej 20% podróży służbowych na rowerze. Apelujemy również do Rady Warszawy o przyjęcie stosownej uchwały w tym zakresie.
Jeżeli władze Warszawy planują walczyć o ekologiczną stolicę, czysty transport i promować zdrowy tryb życia, uważamy, że teoria powinna iść w parze z praktyką – Stołeczni urzędnicy muszą dać przykład, że promowana przez nich polityka jest realna i praktyczna dla każdego. Liczymy, iż Prezydent Rafał Trzaskowski udowodni Warszawiakom, że rower nie jest jedynie ozdobą jego kampanii wyborczej.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.