Ci rodzice już nie zobaczą 500 plus. Zwłaszcza Ci, którzy są zapracowani. Ministerstwo ostrzega
Ruszył nowy nabór wniosków do programu 500 plus. Od 1 lutego można już składać dokumenty. Ministerstwo ostrzega, że czas ucieka, a zapominalscy i zapracowani mogą nie zobaczyć pieniędzy z popularnego świadczenia.

Fot. Shutterstock
500 plus nie jest dane raz na zawsze i wnioski trzeba składać co roku. Świadczeniobiorca ma czas do 30 kwietnia. Gwarantuje to, że zachowa ciągłość wypłat. Po tym czasie takiej gwarancji nie ma. Zostało więc tylko kilka dni, żeby uniknąć przestoju, a nawet całkowicie stracić część środków z 500 plus.
Ważna jest data
Im później złoży się wniosek tym większy będzie przestój. Wnioski złożone w terminie od 1 do 31 maja zostaną realizowane z przestojem, a następnie świadczeniobiorca otrzyma wyrównanie za czerwiec do dnia 31 lipca. Miesiąc później otrzyma się wyrównanie do końca sierpnia. Jednak, kiedy złożymy wniosek po 1 lipca, otrzymamy wyrównanie tylko za lipiec. Im później, tym gorzej.
Można stracić pieniądze
Kiedy włożymy wniosek w sierpniu, dostaniemy wyrównanie tylko za sierpień. Oznacza to, że stracimy część pieniędzy. Na grupach dyskusyjnych w social media niektórzy rodzice przyznali się, że w ogóle nie dostają 500 plus, bo są tak zapracowani, że nie mają czasu złożyć świadczenia. Część z nich nawet nie wiedziała, że może, a nawet musi to zrobić online. Zgłoszenia do programu można od pewnego czasu składać tylko przez sieć i to aż w kilku miejscach. Można to bowiem zrobić na portalu rządowym Emp@tia, za pomocą Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS, a nawet przez bankowość elektroniczną.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.