Ciała składowane w supermarkecie. „Ryzyko epidemii czerwonki czy dżumy”
– Tysiące mieszkańców Mariupola mogą umrzeć z powodu chorób, takich jak czerwonka czy dżuma – zaalarmował mer Wadym Bojczenko. Zamieścił też drastyczne zdjęcie.

Fot. Shutterstock
Mariupol stoi na granicy kolejnej katastrofy. Nadal nie działa woda, elektryczność, śmieci nie są wywożone, a wiele ciał leży w mieszkaniach czy piwnicach. Mer miasta opublikował zdjęcie ciał, które Rosjanie zwożą do supermarketu.
Wszystko to stwarza ryzyko wybuchu epidemii. „Nasi lekarze informują o zagrożeniu, które może pojawić się tego lata – wybuchu epidemii chorób zakaźnych – czerwonki, dżumy i innych. Te choroby mogą zabrać tysiące mieszkańców Mariupola” – informuje Wadym Bojczenko.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.