Cierpienie dziecka poszło na marne? ZDM nieugięty, świateł nie założy
Wypadek, protesty, wnioski i interpelacje, a w końcu interwencja ministra Mariusza Błaszczaka. Wszystko to na nic, bo ZDM nie zamierza zamontować świateł na Umińskiego.
Jeszcze tego samego dnia, którego wpłynęło pismo z ministerstwa, policja wystąpiła o zamontowanie świateł do ZDM. Zazwyczaj jest to formalność i interwencja z samej góry kończy się powodzeniem. W tym przypadku było inaczej.
„Budowa sygnalizacji świetlnej w naszej ocenie może nie przyczynić się do wyeliminowania niebezpiecznych zachowań, jako że przyczyną wypadku było wykroczenie znacznie cięższe, niż niestosowanie się do sygnałów świetlnych” – pisze ZDM w piśmie przesłanym 21 marca do stołecznej policji, a do którego dotarł TVN Warszawa.
Dariusz Lasocki, radny Pragi Południe, który wielokrotnie wysyłał interpelacje w sprawie przejścia skomentował tę sprawę na Facebooku:
„Ile jeszcze dzieci lub dorosłych musi zostać poturbowanych lub zginąć na tym i innych przejściach na Gocław, Warszawa, Poland aby Zarząd Dróg Miejskich (mający służebną rolę wobec mieszkańców Warszawy) zaczął działać prawidłowo w tej sprawie?”
ZDM dodaje, że rozstrzygnął przetarg na modernizację przejść dla pieszych, a jedno z przewidzianych do modernizacji to właśnie przejście na ul. Umińskiego. Co jednak się zmieni? Dokładnie nie wiadomo.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.