Cos dziwnego dzieje się w bankach. Ekonomiści i bankowcy w szoku
Narodowy Bank Polski opublikował najnowsze dane dotyczące podaży pieniądza za maj 2025 roku. Wartość depozytów gospodarstw domowych przekroczyła już 1,38 biliona złotych, rosnąc w tempie przekraczającym 10% rocznie. Równocześnie sprzedaż detaliczna wyhamowała z 7,6% do 4,4% w ujęciu rocznym. Polacy wyraźnie wolą oszczędzać niż wydawać.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rekordy w oszczędnościach mimo obniżek stóp
Według najnowszych danych NBP, w maju 2025 roku podaż pieniądza M3 osiągnęła poziom około 2,55 biliona złotych, utrzymując dwucyfrową dynamikę wzrostu. Szczególnie imponujące są jednak dane dotyczące zachowań oszczędnościowych Polaków.
W marcu 2025 roku gospodarstwa domowe dysponowały na rachunkach bankowych środkami w wysokości 1 355,43 mld złotych. To wzrost o 6,28 mld złotych (0,5%) względem lutego i aż o 124,47 mld złotych (10,1%) w porównaniu z marcem 2024 roku. Oznacza to, że w ciągu roku Polacy zwiększyli swoje depozyty o kwotę równą niemal połowie rocznego budżetu państwa.
Konsumpcja wyhamowuje mimo rosnących dochodów
Dane o wzroście oszczędności nabierają szczególnego znaczenia w zestawieniu z informacjami o sprzedaży detalicznej. W maju 2025 roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,4% w ujęciu rocznym – znacznie słabiej niż kwietniowe 7,6%. W okresie styczeń-maj sprzedaż zwiększyła się o 3,5% w skali roku, wobec 5,5% wzrostu rok wcześniej.
Ta wyraźna rozbieżność między tempem gromadzenia oszczędności a dynamiką konsumpcji wskazuje na fundamentalną zmianę w zachowaniach finansowych Polaków. Mimo że realne wynagrodzenia rosną w tempie przekraczającym 4% rocznie, obywatele coraz większą część dodatkowych dochodów lokują w bankach zamiast przeznaczać na zakupy.
Struktura zmian w różnych sektorach
Analiza danych NBP pokazuje zróżnicowane zachowania poszczególnych sektorów gospodarki:
- Gospodarstwa domowe – depozyty wzrosły w marcu o 124,47 mld złotych (10,1% r/r), podczas gdy zadłużenie zwiększyło się tylko o 21,92 mld złotych (2,8% r/r) do poziomu 800,56 mld złotych. Oznacza to wyraźną poprawę sytuacji finansowej sektora.
- Przedsiębiorstwa niefinansowe – ich zadłużenie wzrosło o 12,10 mld złotych (3,0% r/r) do poziomu 410,83 mld złotych, co świadczy o ostrożnym podejściu firm do finansowania zewnętrznego.
- Sektor publiczny – samorządy tradycyjnie zwiększają aktywność finansową na wiosnę, przygotowując się do realizacji inwestycji w sezonie budowlanym.
Obniżki stóp nie zachęciły do wydawania
Szczególnie interesujący jest fakt, że rekordowe oszczędności Polacy gromadzą mimo rozpoczętego w maju 2025 roku cyklu obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Pierwsza obniżka o 0,5 punktu procentowego miała teoretycznie zachęcić do konsumpcji kosztem oszczędzania, jednak dane pokazują odwrotny trend.
Według prognoz NBP, wzrost realnej stopy procentowej będzie zwiększać skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania kosztem konsumpcji. W efekcie poziom stopy oszczędności gospodarstw domowych może pozostać podwyższony przez dłuższy czas.
Ostrożność mimo dobrej koniunktury
Wysokie tempo gromadzenia oszczędności przy umiarkowanym wzroście konsumpcji może mieć kilka przyczyn. Po pierwsze, Polacy mogą obawiać się przyszłych perturbacji gospodarczych i budować poduszkę finansową na trudniejsze czasy. Po drugie, relatywnie wysokie stopy procentowe (mimo obniżek wciąż powyżej 5%) czynią oszczędzanie atrakcyjną alternatywą dla wydawania.
Dodatkowo część gospodarstw domowych nadal obciążona jest spłatami kredytów zaciągniętych przy niskich stopach procentowych, które teraz kosztują znacznie więcej. To ogranicza ich możliwości konsumpcyjne i skłania do gromadzenia rezerw.
Struktura wydatków się zmienia
Analiza danych o sprzedaży detalicznej pokazuje także zmianę struktury wydatków Polaków. W maju 2025 roku znaczny wzrost odnotowała sprzedaż mebli, RTV i AGD (o 18,9% r/r) oraz pojazdów samochodowych (o 15,7% r/r). Jednocześnie spadła sprzedaż w kategorii „pozostałe” (o 10,8% r/r).
Udział sprzedaży internetowej w całkowitej sprzedaży detalicznej wzrósł do 8,8% z 8,6% w kwietniu, co pokazuje dalszą cyfryzację polskiego handlu.
Rosnące oszczędności gospodarstw domowych mają dwojaki wpływ na gospodarkę. Z jednej strony stanowią potencjalne źródło finansowania przyszłego wzrostu, pod warunkiem że zostaną skutecznie przekształcone w inwestycje. Z drugiej strony, ograniczenie konsumpcji może hamować wzrost gospodarczy w krótkim okresie.
Ekonomiści NBP prognozują, że dynamika spożycia prywatnego w latach 2025-2027 ukształtuje się na umiarkowanym poziomie około 3,2% rocznie. To efekt dążenia Polaków do wygładzania ścieżki konsumpcji w czasie i budowania rezerw finansowych.
Dane za pierwsze miesiące 2025 roku potwierdzają trend obserwowany już w 2024 roku – Polacy są coraz bardziej ostrożni finansowo. Mimo rosnących dochodów wolą budować oszczędności niż zwiększać wydatki, co może świadczyć o dojrzewaniu polskiego społeczeństwa pod względem finansowym.
Dla banków oznacza to stabilny napływ środków i możliwość finansowania działalności kredytowej. Dla gospodarki jako całości – potencjał do przyszłego wzrostu, ale także wyzwanie w postaci słabszego popytu konsumpcyjnego w krótkim okresie.
Czy Polacy utrzymają tak wysoką skłonność do oszczędzania w obliczu dalszych obniżek stóp procentowych, pokaże najbliższa przyszłość. Na razie jednak dane jednoznacznie wskazują na preferencję bezpieczeństwa finansowego nad bieżącą konsumpcją.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.