Cztery rasistowskie ataki na kawiarnię w ciągu pięciu miesięcy. „Mamy się wynieść pod groźbą śmierci”

Brunet Kafe to niewielki, nowo otwarty lokal na Miodowej. Jego właścicielem jest ciemnoskóry obcokrajowiec. Pewnie dlatego zmaga się z rasistowskimi atakami. Było ich aż cztery przez ostatnich pięć miesięcy.

Fot. Brunet Kafe

W lokalu można napić się kawy i herbaty, zjeść coś słodkiego oraz spróbować kanapek czy sałatek. Jest też zupa dnia i specjalność zakładu czyli pieczony ziemniak z dodatkami (m.in. z groszkiem, kukurydzą, fasolą i sosem tzatziki).

Można by się spodziewać, że Stare Miasto z mnóstwem turystów o różnych narodowościach to najbardziej otwarte miejsce w Warszawie. Niestety kawiarnia padła ofiarą rasistowskich ataków. Było ich aż cztery w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Podczas ostatniego, który miał miejsce w nocy z 25 na 26 lutego, sprawca poinformował właściciela, że ma 30 dni na zamknięcie lokalu i wyniesienie się z Warszawy lub zostanie zabity.

Jak pisze właściciel wszystkie zostały zgłoszone na policję, ale jak na razie sprawców nie znaleziono.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl