Czy rodzice dostaną dodatkowe 2100 złotych w styczniu na każde dziecko? Co mówił Donald Tusk?
W maju 2023 roku polskie media żyły propozycją Donalda Tuska dotyczącą podwyższenia świadczenia „500 plus”. Lider Platformy Obywatelskiej zasugerował, że kwota powinna zostać podniesiona do 800 złotych już od 1 czerwca tego samego roku. Propozycja ta była odpowiedzią na wcześniejsze obietnice Prawa i Sprawiedliwości i miała na celu przyciągnięcie uwagi wyborców.
Jednak, jak wynikało z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Polsatu, większość Polaków nie popierała tego pomysłu. Czy była to obawa przed realizacją takiej obietnicy, czy może brak przekonania co do jej sensowności? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
Niecałe trzy miesiące później, 8 sierpnia, prezydent podpisał nowelizację ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Zgodnie z nią, świadczenie „500 plus” ma zostać podniesione do 800 złotych od 1 stycznia 2024 roku. Co istotne, zmiana kwoty świadczenia nastąpi automatycznie, bez konieczności składania dodatkowego wniosku przez beneficjentów.
Chociaż propozycja Tuska dotycząca wprowadzenia podwyżki od czerwca 2023 roku wydaje się mało prawdopodobna z uwagi na brak odpowiednich przepisów, to sama idea podniesienia kwoty świadczenia zdobyła poparcie władz. Nowelizacja została oficjalnie opublikowana, a ZUS otrzymał dodatkowy czas na przygotowanie się do wprowadzenia zmian. Wypłaty zostaną zrealizowane do końca lutego 2024 roku, z wyrównaniem za styczeń.
Teraz kluczowym pytaniem, które pojawia się w kontekście zmian politycznych w Polsce, jest to, czy Donald Tusk, jako nowy premier, zrealizuje swoją wcześniejszą propozycję i wprowadzi podwyżkę do 800 złotych już od czerwca 2023 roku? Jeśli tak by się stało, w styczniu 2024 roku rodzice mogliby otrzymać nawet 2100 złotych na każde dziecko. Czy opozycja, przejmując władzę, zdecyduje się na tak odważny krok? Czas pokaże.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.