Czy Warszawa wprowadzi nocną prohibicję? Decyzja w rękach radnych
Czy w Warszawie już wkrótce nie kupimy alkoholu po zmroku? Radni stolicy mają podjąć decyzję, która może diametralnie zmienić nocne zwyczaje mieszkańców. Podczas czwartkowych obrad zapadnie rozstrzygnięcie w sprawie nocnej prohibicji – rozwiązania, które funkcjonuje już w wielu polskich miastach.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nocna prohibicja w Warszawie? Decyzja zapadnie niebawem
W czwartek radni Warszawy zajmą się projektami uchwał, które mogą wprowadzić zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych. Propozycje, złożone przez Lewicę i Miasto Jest Nasze oraz prezydenta Rafała Trzaskowskiego, różnią się w szczegółach, ale mają jeden wspólny cel – ograniczyć dostęp do alkoholu w godzinach nocnych.
Dwa projekty, jeden cel
Pierwszy projekt zakłada wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w całym mieście w godzinach 22:00–6:00. Drugi, autorstwa prezydenta Trzaskowskiego, przewiduje nieco krótszy zakaz – od 23:00 do 6:00 – z trzymiesięcznym okresem przejściowym. Obydwie propozycje nie obejmują lokali gastronomicznych, takich jak bary, puby czy restauracje.
Poparcie wśród mieszkańców
Pomysł nocnej prohibicji spotkał się z dużym poparciem mieszkańców. W konsultacjach społecznych aż 80 proc. uczestników opowiedziało się za wprowadzeniem ograniczeń. Z kolei z badań Barometru Warszawskiego wynika, że 60 proc. warszawiaków popiera ideę zakazu sprzedaży alkoholu w nocy.
Warszawa dołącza do reszty kraju?
W Polsce nocną prohibicję wprowadziło już około 180 gmin. Na Mazowszu obowiązuje ona m.in. w Zielonce, Brwinowie, Raszynie i Podkowie Leśnej. Wśród dużych miast zakaz w całym mieście funkcjonuje w Krakowie, Gdańsku i Bydgoszczy, a ograniczenia w centrum wprowadzono w Poznaniu, Wrocławiu i Katowicach. Jeśli uchwała przejdzie, Warszawa stanie się kolejnym dużym miastem, które postawiło na nocną ciszę bez alkoholu w sklepach.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.