Do końca roku metro pojedzie wolniej. „Wydłużony czas przejazdu oraz dłuższe postoje pociągów na stacjach”
Na pierwszej linii metra prowadzone są prace nocne podczas których wymieniany jest fragment torów. Po każdej tego typu operacji pociągi metra jeżdżą ze zmniejszoną szybkością. Całość instalacji ma się zakończyć do końca roku.
Jak podkreśla Anna Bartoń, Rzecznik Prasowy Metra Warszawskiego, operacja nie wpłynie na kursowanie pociągów, ponieważ każdorazowo wymieniany jest fragment torów o długości 120 metrów. To właśnie na tym odcinku wagony muszą zwolnić do 10-15 km/h.
„W związku z tym, że czas wyłączenia napięcia wynosi około 3 godziny a efektywny czas pracy jest jeszcze krótszy podczas jednej nocnej zmiany wykonuje się tylko jeden odcinek 120 metrowy. Dopiero podczas kolejnych nocy wymienione odcinki szyn spawane są w całość. Średnio co 100 ÷ 120m wykonuje się dodatkowo złącze klejono – sprężone jako niezbędny element w systemie sterowania ruchem” – czytamy na stronie Metra.
„Z uwagi na fakt, że występuje różnica wysokości pomiędzy fragmentem nowej szyny a starą, ze względu na bezpieczeństwo ruchu konieczne jest wprowadzenie ograniczenia prędkości do 15km/h. W ciągu kolejnej przerwy nocnej odcinki wymienionych szyn są ze sobą spawane w całość, co pozwala sukcesywnie zwiększać prędkość do 40km/h.
Po przeprowadzonej wymianie badana jest geometria odcinka toru, na którym wymieniono szyny i po wykonaniu niezbędnych regulacji toru przywraca się obowiązującą prędkość na danym odcinku. Ostatnim etapem jest szlifowanie szyn.
Prace związane z wymianą torowiska mogą powodować wydłużony czas przejazdu oraz dłuższe postoje pociągów na stacjach”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.