Dotkliwie go pobili, bo chcieli… ukraść mu czapkę

Policjanci z Rembertowa błyskawicznie zareagowali na wezwanie pokrzywdzonego i chwilę później zatrzymali troje podejrzewanych o kradzież rozbójniczą. A przedmiotem przestępstwa była…czapka zerwana z głowy zawiadamiającego. Sylwia G., Marek W. i Bartosz N. zaatakowali mężczyznę, ukradli czapkę, a kiedy pokrzywdzony zażądał zwrotu swojej własności pobili go.

Przed 17.00 policjanci z komisariatu w Rembertowie zostali zaalarmowani przez mężczyznę, który zgłosił kradzież rozbójniczą i stwierdził, że cały czas idzie za sprawcami.

Patrolowcy bardzo szybko pojawili się w miejscu, gdzie dotarł zawiadamiający. Wskazał on sklep, do którego weszli sprawcy. Miało to być dwóch mężczyzn i kobieta. Z relacji pokrzywdzonego, który na twarzy posiadał wyraźnie obrażenia, wynikało, że kiedy szedł chodnikiem nagle bez żadnego powodu został zaatakowany przez trzy osoby, zerwały mu z głowy czapkę. Kiedy chciał ją odzyskać, został pobity, a kobieta i mężczyźni uciekli ze zdobytym łupem w postaci czapki. Funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali cała trójkę, zabezpieczyli też skradzioną czapkę.

Sylwia G., Marek W. i Bartosz N. trafili do policyjnych cel. Wszyscy byli nietrzeźwi. Śledczy z komisariatu przy ulicy Plutonowych przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, zgromadzili dowody i na ich podstawie zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej. Bartosz N. został objęty policyjnym dozorem.