Dramatyczna sytuacja. Dziecko traciło oddech. Liczyła się każda minuta
Dziś w nocy mundurowi z ostrołęckiej drogówki musieli podjąć wyścig z czasem, po tym jak zatrzymali do kontroli drogowej szybko jadący pojazd. Okazało się, że w środku opla znajduje się dziecko w stanie zagrożenia życia, miało problemy z oddychaniem. Policjanci błyskawicznie podjęli decyzję o eskorcie pojazdu do szpitala.
Policjant, rozpoczynając codzinną służbę, nigdy nie jest w stanie przewidzieć, jaki będzie jej przebieg, ponieważ, jak mawiają funkcjonariusze – każda służba jest inna. Po raz kolejny przekonali się o tym policjanci z ostrołęckiej drogówki. Wczoraj około godz. 23 patrol z ostrołęckiego Wydziału Ruchu Drogowego pełniący służbę na ul. Warszawskiej w Ostrołęce zauważył opla, który znacznie przekroczył prędkość.
Jego kierowca był bardzo zdenerwowany. Powiedział policjantom, że wiezie do szpital swojego 13-miesięcznego synka, który pilnie potrzebuje pomocy lekarskiej. Chłopiec choruje na astmę i ma problemy z oddychaniem. Z każdą chwilą jego stan się pogarszał.
Policjanci bez chwili wahania podjęli decyzję o pilotażu samochodu do szpitala. Już po niespełna trzech minutach byli na miejscu. Dziecko zostało przekazane pod fachową opiekę lekarzy.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.