Dwie trąby powietrzne uderzyły na Mazowszu! Gigantyczne zniszczenia
W sobotnie popołudnie mieszkańcy Mazowsza doświadczyli niebezpiecznego zjawiska atmosferycznego. Trąba powietrzna przeszła przez gminę Jedlińsk w powiecie radomskim, powodując znaczne zniszczenia. Zdarzenie miało miejsce między godziną 15 a 16, a zaledwie dwie godziny później kolejna trąba uderzyła we wsie powiatu kozienickiego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) już od rana ostrzegał przed możliwością wystąpienia lokalnych trąb powietrznych. Niestety, prognozy się sprawdziły, przynosząc poważne konsekwencje dla mieszkańców dotkniętych obszarów.
Bryg. Karol Kroć z wojewódzkiej komendy Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że w krótkim czasie otrzymano 10 zgłoszeń z relatywnie małego obszaru w gminie Jedlińsk. Wszystkie dotyczyły uszkodzeń budynków, głównie dachów. Szczęśliwie, nie odnotowano osób poszkodowanych.
Według Polskich Łowców Burz, trąba powietrzna osiągnęła siłę 1,5 w skali Fujity, co oznacza, że wiatr mógł wiać z prędkością około 180 km/h. Skala ta mieści się w przedziale od 1 do 5, więc siła zjawiska była znacząca.
Najbardziej ucierpiały wsie Wierzchowiny, Urbanów, Kruszyna i Boża Wola. Zniszczeniu uległy dachy, budynki, garaże, ogrodzenia, a nawet samochody. Marcin Kucewicz, fotoreporter Gazety Wyborczej, który był na miejscu, relacjonuje dramatyczne sceny: „Mieszkańcy opowiadają, że to był moment, rozległ się ogromny huk, jakby nadleciał wojskowy myśliwiec. Widziałem ogromne dachy lecące na wysokości trzeciego piętra. To były domy sąsiadów. Blacha gięła się jak kartka papieru”. Sytuację pogorszyły intensywne opady deszczu, które nastąpiły po przejściu trąby powietrznej. Wiele domów, w tym świeżo wyremontowanych, zostało zalanych, a stropy przemoknięte.
Akcja straży trwa.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.