Dwójka dzieci w ciężkim stanie. Zatruły się silnie trującym środkiem
Dwoje dzieci w stanie ciężkim trafiło do warszawskiego szpitala po zatruciu toksycznymi oparami. Do dramatycznego zdarzenia doszło w gospodarstwie pod Płońskiem, gdzie zastosowano silnie trujący środek do zwalczania gryzoni.
Jak ustaliły służby, właściciel gospodarstwa, zmagając się z plagą nornic, zakopał w ziemi specjalne tabletki trutki. Uwalniające się z nich gazy doprowadziły do zatrucia jego córki i syna. Stan dzieci lekarze określają jako bardzo ciężki.
„Sprawa została wstępnie zakwalifikowana jako narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – informuje komisarz Drężek-Zmysłowska z policji. Za tego typu czyn kodeks karny przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Płońsku prowadzi czynności wyjaśniające. „Stan dzieci jest poważny” – potwierdza prokurator Ewa Ambroziak. Śledczy będą ustalać dokładne okoliczności zdarzenia oraz rodzaj użytego środka chemicznego.
Eksperci przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności przy stosowaniu środków ochrony roślin i preparatów do zwalczania szkodników. Profesjonalne środki powinny być używane wyłącznie przez osoby przeszkolone, z zachowaniem wszystkich procedur bezpieczeństwa. Sanepid ostrzega przed samodzielnym stosowaniem silnie toksycznych preparatów, szczególnie w pobliżu miejsc przebywania dzieci. Skutki zatrucia takimi środkami mogą być tragiczne w skutkach.
Służby apelują do mieszkańców, by w przypadku problemów ze szkodnikami korzystać z usług profesjonalnych firm lub konsultować się z odpowiednimi służbami rolnymi przed zastosowaniem środków chemicznych.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.