Urzędy skarbowe prześwietlają Polaków. Wiedzą na co chorują, co kupują, jakie mają hobby i gdzie chodzą na obiad

Ministerstwo Finansów potwierdziło, że nie planuje zmian w systemie kontroli kont bankowych Polaków, utrzymując w mocy kontrowersyjne przepisy wprowadzone przez poprzedni rząd w ramach Polskiego Ładu. Oświadczenie w tej sprawie zostało wysłane do redakcji wyborcza.biz.

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock

Przepisy te, będące częścią Polskiego Ładu, zostały zapisane w art. 48 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Dają one organom skarbowym możliwość szerokiego prześwietlania kont bankowych przedsiębiorców i osób prywatnych, bez konieczności formalnego postawienia zarzutów czy nawet wszczęcia postępowania karnego. Do kontroli wystarczy jedynie podejrzenie, że dana osoba mogłaby popełnić wykroczenie lub przestępstwo.

Zakres informacji, do których fiskus może uzyskać dostęp, jest niezwykle szeroki. Obejmuje on dane o liczbie posiadanych kont, zarejestrowanych obrotach, dokładnych kwotach i datach każdej transakcji z ostatnich pięciu lat. To rodzi obawy Polaków o prywatność. Wiadomo co dany podatnik kupował i kiedy. Wiadomo kiedy był u lekarza i u jakiego specjalisty, na co choruje, jakie leki kupuje, gdzie pracuje, gdzie je, gdzie spędza wolny czas. Kontrolerzy będą wiedzieli nawet czym się interesuje, a wnikliwi poznają datę urodzenia żony i kwiaty, jakie lubi.

Nawet politycy są przeciw

Ryszard Petru, znany polityk i ekonomista, wyraził swój sprzeciw wobec obecnych regulacji, argumentując, że Polska powinna dążyć do budowania zaufania społecznego, a nie tworzyć atmosferę podejrzliwości. Jego zdaniem, należy przywrócić poprzednie zapisy, ograniczające możliwość kontroli kont bankowych wyłącznie do przypadków dotyczących osób formalnie podejrzanych.

Sprawą zainteresował się również Rzecznik Praw Obywatelskich, Maciej Wiącek. W swoim stanowisku podkreślił on, że ochrona życia prywatnego osoby fizycznej powinna być priorytetem do czasu prowadzenia postępowania w konkretnej sprawie, a nie przeciwko niej. To ważny głos w debacie, wskazujący na potencjalne naruszenie podstawowych praw obywatelskich przez obecne przepisy.

Sytuacja ta może mieć daleko idące konsekwencje dla klimatu inwestycyjnego w Polsce. Przedsiębiorcy mogą czuć się niekomfortowo, wiedząc, że ich transakcje finansowe mogą być w każdej chwili poddane szczegółowej analizie przez organy skarbowe, nawet bez konkretnych podejrzeń o nieprawidłowości. Dodatkowo wątpliwości budzi fakt ciągłego ograniczania obrotu gotówkowego. UE ograniczyła możliwość dużych zakupów, w związku z czym transakcje muszą być rejestrowane. Przedsiębiorcy w Polsce już teraz muszą robić przelewy na zakupy powyżej 15 tys. zł, co w przypadku prowadzenia np. sklepu, nie jest wcale kwotą dużą. W miarę jak coraz więcej aspektów naszego życia przenosi się do sfery cyfrowej, kwestia ochrony prywatności danych finansowych staje się coraz bardziej paląca.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl