„Helikoptery przylecą późnym popołudniem. Czekaj tutaj proszę”. Wstrząsający wywiad Revol

Elisabeth Revol udzieliła pierwszego po wydarzenia na Nanga Parbat wywiadu dla AFP. Prostuje w nim kilka rzeczy. Najbardziej wstrząsający jest jednak fragment dotyczący pomocy i tego, co usłyszał Tomasz Mackiewicz przed jej wyruszeniem w dół.

 

„Wymieniałam informacje, czekałam na wiadomości od ludzi organizujących pomoc. W pewnym momencie napisali mi, że mam zejść na poziom 6000 metrów n.p.m., a Tomka wezmą helikopterem później z poziomu 7200 m n.p.m. Ja tak nie zdecydowałam. To zostało mi narzucone” – prostuje Revol.

Dalsze informacje są wstrząsające. Revol zabezpieczyła alpinistę i wysłała dokładną lokalizację jego GPS. Na koniec powiedziała:
„Posłuchaj, helikoptery przylecą późnym popołudniem. Ale ja muszę zejść niżej. Tak mi kazali. Czekaj tutaj proszę”. O ile jego stan pozwalał na zrozumienie jej, oznaczało to, że do końca czekał na pomoc.

Stan zdrowia Tomasza Mackiewicza był bardzo poważny

Według relacji francuski, na szczyt dotarli mniej więcej o 18.00. Euforia trwała bardzo krótko i została przerwana, kiedy Tomasz Mackiewicz powiedział, że nic nie widzi.

Zaczęli schodzić w dół. „W pewnym momencie nie mógł oddychać, zdjął z twarzy maskę zabezpieczającą przed niską temperaturą i zaczął na moich oczach zamarzać. Jego nos zrobił się po prostu biały. Tak samo ręce” – opisała Elisabeth.

Z powodu problemów z poruszaniem spędzili noc pod kopułą szczytową, ale nazajutrz stan Tomasza Mackiewicza był już bardzo poważny.
„Z jego ust stale ciekła krew. Miał objawy ogólnego obrzęku, ostateczny etap choroby wysokościowej. Choroby, która kończy się śmiercią, jeżeli człowiek nie trafi bardzo szybko pod opiekę lekarza”.

Elisabeth udzieliła wywiadu leżąc w szpitalu. Grozi jej amputacja kilka palców dłoni oraz całej stopy. Jak mówi odmrożenia wynikały z halucynacji. Wydawało jej się, że ktoś niesie jej gorącą herbatę, ale w zamian chce jej buta. Zdjęła go więc i trzymała nogę na mrozie.

Kiedy dojdzie do zdrowia będzie chciała przyjechać do stolicy i spotkać się z dziećmi swojego towarzysza.

Źródło: Sportowefakty WP / AFP.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl