Hollywood pogrążone w żałobie, wielki talent i niezapomniane role, które przeszły do historii
W szokujących okolicznościach, w wieku 95 lat, odszedł jeden z największych tytanów Hollywood – Gene Hackman. Dwukrotny zdobywca Oscara oraz jego 63-letnia żona, utalentowana pianistka Betsy Arakawa, zostali znalezieni martwi w środę po południu w swojej luksusowej rezydencji w Santa Fe w Kalifornii. Ta dramatyczna wiadomość wstrząsnęła światem filmu, pogrążając w głębokiej żałobie miliony fanów aktora znanego z takich kultowych produkcji jak „Bonnie i Clyde” czy „Bez przebaczenia”.

Fot. Pixabay
Jedną z najbardziej zapadających w pamięć, a mniej znanych szerszej publiczności ról Hackmana, była kreacja polskiego generała Stanisława Sosabowskiego w epickim wojennym dramacie „O jeden most za daleko” (1977). W tej monumentalnej produkcji Richarda Attenborough, Hackman mistrzowsko sportretował dowódcę 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, ukazując nie tylko jego wojskowy profesjonalizm, ale także głęboką troskę o polskich żołnierzy i krytyczne podejście do ryzykownej operacji Market Garden. Choć krytycy wielokrotnie wskazywali na niezbyt przekonujący polski akcent aktora, to właśnie ta rola przybliżyła zachodniej widowni postać polskiego bohatera i dramatyczne losy polskich spadochroniarzy walczących o wyzwolenie Holandii.
Rest in peace, Gene Hackman [*]
For Poles, he is best remembered as the legendary Gen. Stanisław Sosabowski, commander of the 1st Independent Parachute Brigade, in the iconic film „A Bridge Too Far”. pic.twitter.com/jjavhGXg36— British Poles (@britishpoles) February 27, 2025
Legendarny reżyser Francis Ford Coppola, który miał przyjemność współpracować z Hackmanem przy znakomitym thrillerze „Rozmowa” z 1974 roku, nie krył emocji: „Utrata wielkiego artysty zawsze jest powodem zarówno do żałoby, jak i celebracji. Gene Hackman, wielki aktor, inspirujący i wspaniały w swojej pracy oraz złożoności. Opłakuję jego stratę i celebruję jego istnienie oraz poczyniony wkład”.
Valerie Perrine, która partnerowała Hackmanowi w kultowym „Supermanie”, pożegnała aktora wzruszającymi słowami: „Był prawdziwym geniuszem i jednym z największych, którzy pojawili się na srebrnym ekranie. (…) Jego role są legendarne. Będzie brakowało jego niepowtarzalnego talentu. Żegnaj mój słodki Lexie. Dopóki nie spotkamy się ponownie”.
Zdruzgotany wiadomością Josh Brolin nie ukrywał swojego poruszenia: „Jestem całkowicie zdruzgotany nagłą śmiercią Gene’a Hackmana, jego żony Betsy Arakawy (oraz ich psa). Zdruzgotany. Po prostu go uwielbiałem”. Antonio Banderas dołączył do chóru żałobników, pisząc: „To bardzo smutny dzień dla całej filmowej rodziny. Składam swoje najszczersze kondolencje dla wszystkich przyjaciół i bliskich, a także dla milionów miłośników kina na całym świecie”.
George Takei, ikona popkultury znana z „Star Treka”, podkreślił niezwykły talent zmarłego aktora: „Straciliśmy prawdziwego giganta dużego ekranu. Gene Hackman mógł zagrać dosłownie kogokolwiek, a widzowie niezmiennie czuliby w tej postaci ciężar całego jej życia. Mógł być kimś wybitnym i szarym człowiekiem, bohaterem i przeciętniakiem. To właśnie stanowiło o potędze jego aktorstwa”.
Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA) przypomniała imponujące osiągnięcia Hackmana: „Ze smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Gene’a Hackmana. Jego trwająca ponad sześć dekad kariera przyniosła mu nagrody BAFTA za niezapomniane role w 'Bez przebaczenia’, 'Francuskim łączniku’ i 'Tragedii Posejdona'”. StudiocanalUK dodało: „To kolosalna strata dla światowego kina”.
Wstępne doniesienia śledczych wskazują, że policja nie znalazła bezpośrednich dowodów na udział osób trzecich w tajemniczej śmierci małżonków. Jednak niezwykle niepokojące okoliczności – jednoczesne odnalezienie ciał Hackmana, jego żony oraz ich psa – budzą liczne spekulacje i domysły. Władze nakazały szczegółowe przeszukanie luksusowej rezydencji w Santa Fe, co może dostarczyć więcej informacji na temat tej szokującej tragedii.
Warto przypomnieć, że w roli generała Sosabowskiego Hackman przedstawił postać polskiego dowódcy z niezwykłą godnością i charakterem. Mimo ograniczonego czasu ekranowego, jego interpretacja polskiego generała pozostała w pamięci widzów, szczególnie w scenach konfrontacji z brytyjskim dowództwem, gdzie Sosabowski wyrażał swoje uzasadnione obawy wobec operacji, która ostatecznie zakończyła się katastrofą dla aliantów.
Gene Hackman pozostawił po sobie niezatarte ślady w historii kina, od brawurowych ról w filmach akcji, przez złożone kreacje psychologiczne, aż po historyczne postacie jak polski generał. Jego odejście jest ogromną stratą dla światowej kinematografii, a prochy wielkiego aktora spoczną obok jego legendarnych kreacji w panteonie najwybitniejszych postaci srebrnego ekranu.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.