Ile wyniesie płaca minimalna od 2025 roku? Najprawdopodobniej o tyle wzrośnie
Kwestia wysokości płacy minimalnej na 2025 rok budzi w ostatnim czasie sporo emocji. Wszystko za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do unijnej dyrektywy, zrównującej w całej UE zasady ustanawiania europejskiej płacy minimalnej. Ostateczna decyzja w tej sprawie powinna zapaść już 11 czerwca.
24 maja premier Donald Tusk oświadczył, że minimalne wynagrodzenie za pracę w 2025 roku będzie ustalone według dotychczasowych zasad, a więc zwaloryzowane głównie o inflację. Szef rządu argumentował, że priorytetem jest obecnie ochrona małych i średnich firm, dla których kolejna wysoka podwyżka najniższej krajowej byłaby poważnym wyzwaniem i zagrożeniem dla ich bytu, a pośrednio także dla miejsc pracy.
Wstępna propozycja wysokości minimalnego wynagrodzenia jest oparta o prognozowaną na kolejny rok inflację oraz, w przypadku gdy płaca minimalna jest niższa od połowy średniej krajowej, również o dwie trzecie realnego wzrostu gospodarczego.
Procedura wygląda następująco: najpierw propozycję przedstawia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a następnie odnosi się do niej Rada Dialogu Społecznego (RDS). RDS ma czas do 15 lipca na przedstawienie swojej propozycji Radzie Ministrów. Jeśli tego nie zrobi, rząd samodzielnie ustala wysokość minimalnego wynagrodzenia do 15 września.
Ile wyniesie płaca minimalna w 2025?
Od 1 lipca 2024 roku najniższa krajowa będzie wynosiła 4300 zł brutto. A ile od stycznia 2025? Według wyliczeń Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomisty Federacji Przedsiębiorców Polskich, zaprezentowanych w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, płaca minimalna w 2025 r. powinna wynieść co najmniej 4510,90 zł, a stawka godzinowa minimum 29,50 zł. Oznaczałoby to wzrost miesięcznego minimalnego wynagrodzenia od 1 stycznia 2025 r. o 210,90 zł, czyli o 5,6% w stosunku do poziomu z drugiej połowy 2024 roku.
Choć ostateczna decyzja co do wysokości płacy minimalnej w 2025 roku jeszcze nie zapadła, wszystko wskazuje na to, że będzie ona ustalana według dotychczasowych zasad, bez uwzględniania wymogów unijnej dyrektywy. Taki scenariusz, choć nie satysfakcjonuje wszystkich, daje pewną przewidywalność i stabilność, szczególnie istotną dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Pozostaje czekać na oficjalne rozstrzygnięcia Rady Ministrów, które powinny zapaść już 11 czerwca.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.