„Jako zdeklarowany gej uważam, że łózko i cztery ściany są miejscem wszelkich zabaw erotycznych”
W reakcji na nasz artykuł o gejach w saunach na warszawskich basenach, do redakcji odezwał się Artur (imię zmienione), który jest rozpoznawalną osobą w warszawskim środowisku LGBT i nie tylko.
„Takie rzeczy się dzieją od dosyć dawna, na rożnych czatach proponowane są tego typu rozrywki.
Na tym obiekcie na Mokotowie tego typu spotkania są czymś powszechnym i organizowanym od kilku lat. Ostatnio jednak zrobiły się coraz bardziej popularne i przestały być tematem tabu, o którym wiedziało tylko środowisko.
Jako zdeklarowany gej uważam, ze łózko i cztery ściany są miejscem wszelkich zabaw erotycznych. Jako osoba ze środowiska LGBT nie uważam, że nasze prawa są w tym mieście łamane, a takie zachowanie źle wpływa na postrzeganie homoseksualistów, co bardzo mnie smuci.
Nie wszyscy mamy potrzebę uzewnętrzniania się ze swoją seksualnością. Geje byli, są i będą – sztuka polega na tym, by swoim zachowaniem nie naruszać praw innych osób – również tych, którzy nie chcą być narażeni na tego typu widoki, co jestem w stanie zrozumieć” – pisze Artur.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.